Cześć,
Mam problem. Mianowicie poząbkowane opony na tylnej osi. Zawaliłem sprawę, bo przejechałem 30 tys. bez rotowania opon.
Ale mam pytanie. Zamieniłem tylne koła miejscami w nadziei, że zęby się dotrą (dobre mocne opony użytkowane 1.5 sezonu w dobrym stanie). Pozostaje w tej chwili uciążliwe huczenie, no i lekko wyczuwalne wibracje przy prędkościach ponad 100 km/h.
Stąd moje pytanie o Wasze doświadczenia w takich sprawach - czy liczyć na to, że opony niedługo się wyrównają i wszystko szczęśliwie się zakończy, czy lepiej nie stresować na darmo łożysk?
Jeżdżę głównie w trasy, około 1500 km miesięcznie.
Pozdrawiam,
Maciek