Strona 143 z 158 PierwszyPierwszy ... 4393133134135136137138139140141142143144145146147148149150151152153 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,421 do 1,430 z 1578

Temat: JTS - badania testowe dla ustalenia parametrów - prośba o wzięcie udziału w testach.

  1. #1421
    Użytkownik Znawca Avatar Zenonzlasu
    Dołączył
    02 2015
    Mieszka w
    Rzeszów
    Auto
    Były: AR 156 JTD, AR 156 1.8 TS 144 KM | Zostało Reno, PT Cruiser i Lancia Thesis .
    Postów
    1,020

    Domyślnie

    Przeczytałem cały ten wątek. Zrozumiałem jedną piątą, ale.......kurcze, dociekliwość level tysiąc. I upór. Albo masochizm . Już jej nie odpuścisz prawda? Ja bym zajeździł zarazę na śmierć i wymienił silnik, albo całe auto; w sumie włożone pieniądze pewnie starczyłyby na dwie GT . Szacun, pani Majko za wytrwałość, pewnie starczy jej na kolejne pięć lat .

  2. #1422
    Użytkownik Świeżak Avatar zbieracz-szkła
    Dołączył
    01 2016
    Mieszka w
    Wrocław
    Auto
    Alfa 166 3.0 V6 FL, Alfa 156 JTS
    Postów
    72

    Domyślnie

    Zrobiłem pomiary i zamieszczam poniżej na wykresie:
    na niebiesko - obroty silnika (skala po lewej),
    na brązowo i zielono - napięcie sond Lambda odpowiednio przed kat. i za kat. (skala po prawej)

    Wydaje mi się, że sondy zachowują się sensownie, choć lambda za kat. jak dla mnie wskazuje na zrypany katalizator.
    Prosiłbym doświadczonych alfaholików o komentarz.

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	lambda.jpg
Wyświetleń:	38
Rozmiar:	49.3 KB
ID:	193723


    PS Przy następnym pomiarze (jutro, pojutrze) dostarczę wartości parametrów:
    - FRA1
    - FRA2
    - DTV1
    - DTV2
    - przepływ powietrza
    - czas wtrysku
    - lambda – status loop
    - napięcie na aku
    - odcięcie przy ilu rpm

    Ostatnio edytowane przez zbieracz-szkła ; 08-03-2016 o 14:24

  3. #1423
    Użytkownik Znawca
    Dołączył
    06 2008
    Mieszka w
    Łódź
    Auto
    AR GT JTS 2004
    Postów
    1,607

    Domyślnie

    Cytat Napisał zbieracz-szkła Zobacz post
    Zrobiłem pomiary i zamieszczam poniżej na wykresie [/COLOR]
    Z wykresu – nie widać liczb, ale na oko – po przebiegach, to przed katalizatorem pracuje poprawnie, a za katalizatorem – przyczyna błędu p04X0.


    Cytat Napisał Zenonzlasu Zobacz post
    Już jej nie odpuścisz prawda? Ja bym zajeździł zarazę na śmierć i wymienił silnik, albo całe auto; w sumie włożone pieniądze pewnie starczyłyby na dwie GT
    Nie, nie odpuszczę. Nie da się raczej zajeździć, w sensie unieruchomić. Myślałam, że zrównają się cylindry na skutek zużywania się, ale wciąż to samo jest. Będzie sobie jeździć w trybie awaryjnym, tak jak jeździ. To może trwać b. długo, o ile nie stanie się coś nagłego. Ponieważ nie ma objawów podczas przyspieszania i w jeździe sprawuje się poprawnie, to będzie uznawana za samochód sprawny. Przyczyn błędów będą szukać w zapłonie i wtrysku. I miałam już tego przykład w ASO. Nie chcę chyba innego silnika. Innego samochodu szukam, ale GT będę mieć tylko tą. Wyłącznie naprawa mi się opłaca, jak nie tego, to innego. Po takim czasie eksploatacji, wymian różnych, wiem mniej więcej po jakim czasie zużywają się elementy osprzętu, i inne takie. Dlatego tylko to mi się opłaca, w takim myśleniu długofalowym. Tylko, że jestem już zmęczona i chciałabym, żeby mechanik wziął sprawy w swoje ręce, żebym nie musiała decydować, co wywalić, a co nie, co robić.


    Cytat Napisał euroscan Zobacz post
    załozyłem że akumulator ma parametry 640A, sonda APPa32 /600A, czułośc 1 mV/A... pierwszy wykres, to problem chyba kompresji, kolejne to jest juz dobrze...
    Sonda była źle ustawiona, chyba nie można aż tak ekstrapolować, ale rozrusznik kręcił dłużej. Jest taki sam spadek napięcia. Tak, tylko nie wiem, czym spowodowana. Mało prawdopodobne, żeby wszystkie pierścienie nie zgarniały oleju, musiałyby być chyba wadliwe, albo źle dobrane. Kompresja statyczna dotyczy całego silnika i nie jest spójna z pracą zaworów, szacowaną na podstawie pulsacji podciśnienia. To idzie całym silnikiem.

    - nie jestem mechanikiem, ale wiedząc co wiem, co tam się w silniku odbywa, to powiedziałabym, że teraz głowica ma problem z odprowadzaniem oleju, zwłaszcza na zimnym silniku, i jak jest zimno. Ale normalnie też. Sytuacja się poprawia jak ciśnienie oleju jest wyższe, powyżej pewnych rpm, wtedy praca cylindrów się wyrównuje i podciśnienie w kolektorze także. Wtedy zaczyna poprawniej pracować hydraulika głowicy. Nie mam pojęcia, czemu tak się dzieje i czemu ma taką kompresję na całym silniku. Tam w tej głowicy nic nie ma.

    - W zeszły czwartek pojechałam do warsztatu, gdzie wymieniali rozrząd, ale powiedział mi, żebym się zastanowiła, czy ma sens ponosić koszty bez ściągania głowicy. W poniedziałek GT była u głównego technika w ASO. Szukali nieszczelności w dolocie przed TP, zamienili cewki miejscami, na rano planowali zamianę wtryskiwaczy miejscami. Nie uzyskałam odpowiedzi na pytanie czemu rozjechała się synchronizacja wału z wałkiem. Wg technika to sterownik zmienił nastawy, co nie jest możliwe, ponieważ są to sygnały z nadajników i ECU na nie wpływu nie ma. Owszem zmienił parametry wtrysku, ale nie to. Zabrałam samochód. Diagnostykę uznali za kontynuację, więc nie wzięli pieniędzy.

    Biłam się myślami nad wymianą wariatora, ale ostatecznie zdecydowałam jeszcze to zrobić. Wczoraj zawiozłam samochód do warsztatu, w którym rozrząd był ustawiany ostatnio. Stwierdzono mechanicznie przestawienie rozrządu o 2 zęby, blokady nie pasowały. Wariator został wymieniony profilaktycznie, był też jakiś problem z tym jak był wariator zamontowany. Powiedzieli, że gdyby nie zobaczyli, nie uwierzyliby, że nowy rozrząd przeskoczył o 2 zęby. W tej sytuacji można powiedzieć, że znowu miałam szczęście... Wariator został, mają rozebrać i ocenić, później się dowiem. Ponieważ nie odpalałam samochodu na popych i nie było słychać, że coś się stało, powiedział, że jest to niepokojące i trzeba obserwować, trzeba znaleźć przyczynę tego, że tak się stało. Mam nadzieję, że to montaż wariatora, silnik, aż tak nierówno nie pracuje, żeby mogło to czymś takim skutkować. Chyba, że to utrudnione rozruchy na mrozie. Wymieniono paski, wariator, czujnik wałka, filtry i olej, poprawność pracy rozrządu, napinaczy sprawdzono przy zdjętej osłonie rozrządu podczas kręcenia silnikiem bez zapłonu. Odbyłam z właścicielem jazdę próbną – powiedział, że gdyby nie ten jałowy, to on się przyspieszania i jazdy nie czepia. Ustaliliśmy, że sprawdzę po naszemu i dam znać. Nie byłam tam cały czas. Przy odbiorze spojrzałam tylko na wałki jeszcze nie była założona osłona na silnik, to szczerze mówiąc widać, że są używane. Nie jakoś dramatycznie, nie że do wymiany, ale nie wyglądają już jak nowe, ostre nie były. Na oko równe krzywki. Na pewno są do pomiarów. Elektrody świec były lekko białawe, na wszystkich cyl. równo, lambda. Nie chciało mi się już robić zdjęć.
    - nie było sprawdzane ciśnienie oleju, już nie zdążyli. Ale nie wiem, czy to ma sens tak odrębnie, skoro i tak trzeba wyciągać głowicę, czy cały silnik. Jeszcze pomyślę, oni oporów nie mają.
    - jeszcze sprawdzę poziom oleju, czy się nie zmienia, w różnych okolicznościach.

    W ten sposób, są dwa rozbieżne wyniki sprawdzania ustawienia rozrządu.

    Jak wygląda synchronizacja wałka z wałem i parametry, jeszcze nie wiem. Sprawdzę, czy coś się zmieniło. I to już ostatnia moja wymiana przed remontem silnika. Kontrolkę silnika wyrzuciła dzisiaj, ale może chociaż inne parametry się zmieniły.
    - jeśli zmieniła się synchronizacja wału i wałka, to się chyba zmuszę i zbadam kompresję statyczną, czy się zmniejszyła. Kompresja dynamiczna zależy od faz rozrządu, przy przyspieszonym będzie wyższa. Ale czy zależy od tego kompresja statyczna, nie wiem.
    - czy będę robić kompresję dynamiczną, nie wiem, zależy co wyjdzie z pomiarów czujników wału i wałka.

    - wiem, muszę wreszcie pozwolić innemu mechanikowi zdjąć głowicę i wyjąć całą resztę silnika.
    - gdyby była pewność, że to głowica, to kupiłabym w ASO regenerowaną, ale na całość – blok, wał mnie nie stać. Blok 25kPLN, wał 10kPLN. Korbowody też są w znośnej cenie, jak będzie trzeba.
    - tak, czy owak silnik będzie otwarty i poddany ocenie. Jeśli uda się coś z tego wykorzystać, to dobrze, jeśli nie, będzie trzeba decydować. Na ten moment chyba się nie da. Jedyne, że teraz jest więcej informacji diagnostycznych i więcej objawów. Tyle, że nie wiadomo, czy są od siebie zależne, czy niezależne.
    Ostatnio edytowane przez Majka ; 12-03-2016 o 01:42

  4. #1424

  5. #1425
    Użytkownik Quadrifoglio Verde Avatar bubu321
    Dołączył
    09 2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Auto
    G 1.4 MA 170CV ECU Nexus 8GMF
    Postów
    6,112

    Domyślnie

    @szklarz.
    - czemu MES-em nie zrobisz pomiarów ale od zimnego silnika.
    - ważne jest po jakim czasie nagrzewa się sonda za katalizatorem i jej przebieg.
    - sondy przed katalizatorem nie pomierzysz MES-em tylko programem Scan XL Pro, poniewaz to sonda prądowa.
    - nie jest wazny jej przebieg napieciowy, informacja jest tylko i wyłącznie w wartości prądu tej sondy.
    _______________________________________
    - AR 156 TS 2.0 ecu M1.5.5
    - 147 1.6 16v 105CV ecu ME7.3.1.
    - G 1.4 MA 170CV@190CV ecu 8GMF przebieg 91000 km.
    + e-Niro KIA 64 kWh battery, 200CV, 400 Nm

  6. #1426
    Użytkownik Znawca
    Dołączył
    06 2008
    Mieszka w
    Łódź
    Auto
    AR GT JTS 2004
    Postów
    1,607

    Domyślnie

    Na podstawie wykresu nic więcej nie da się ustalić, oprócz tego, że sterownik może wyrzucać błąd p4X0, licząc sobie z lambda post-cat. Gdzie są te parametry z JTSa?
    - nie ma się co przejmować, statystyka pokazuje, że większość JTSów udaje się naprawić niedużym kosztem.
    - mój egzemplarz jest samochodem testowym, ma nietypowe usterki i tak należy go traktować.
    - a parametry warto badać.

    --------------

    Jałowy jest zły. Odpala poprawnie z zimnego, ale bez szału. Ma duży kłopot na jałowym, ustawić korekcję czasu wtrysku. Przyspiesza subiektywnie b. dobrze. Do max rpm na biegu 4 i 5 nie dałam rady, nie umiem i nie lubię tak jeździć, ale miałam luz pod pedałem, wygląda, że da radę się wkręcić. Logi z jazdy krótkie, bo przerywało mi połączenie z laptopem.

    Od czego może zależeć nierówne wypadanie znacznika na wale korbowym, w przebiegu CKP, patrząc na pełen cykl pracy silnika? Z wyliczenia kątów przebiegu CKP - TDC 360 potrafi wypadać o 5 st dalej niż jest w rzeczywistości. Niestety, korci mnie, żeby wymienić czujnik wału do kompletu…

    Logi.zip

  7. #1427
    Użytkownik Znawca
    Dołączył
    06 2008
    Mieszka w
    Łódź
    Auto
    AR GT JTS 2004
    Postów
    1,607

    Domyślnie

    Niestety, mam chyba pełne objawy uwalonego katalizatora. Te rozruchy utrudnione i w efekcie przestawiony rozrząd pewnie były tego skutkiem. Bank 1 hamował silnik... Gwałtowne zmiany temp. Doszły wibracje na jałowym, nie zawsze rusza płynnie bez gazu, nie podoba mi się półsprzęgło, kangurzy podczas zmiany biegów na niskich rpm, na wyższych problemów nie ma. Przyspiesza poprawnie, ale lepiej na górze. Z dołu to tak jakby paliwa za mało było, albo powietrza. Coś szura podczas hamowania. To po wymianie poduszek. Były wymieniane poduszki skrzyni i pod silnikiem, były zgrzyty szuranie, takie nagłe z wibracjami. Może coś jeszcze z układem napędowym, bo takie dziwne są te drgania, nie do końca jakby spójne z pracą silnika, mimo, że zakres obrotów jałowego się zwiększył, w sensie w dół. Hamuje ją na jałowym bank 1. Wystarczy podnieść rpm do 1000 i wibracje ustają. Przenosi znowu nieznacznie drgania na pedał sprzęgła. Nie ustalili przyczyny drgań. Nie eksploatuję jej teraz. We wtorek mam podjechać do warsztatu, chcą zdjąć kolektor wydechowy i jakoś przez dziurę oszacować stan katalizatorów. Chcą też obejrzeć wyloty w głowicy, czy są mokre. Po lambdach będzie widać co się dzieje. Po świecach to tam pewnie będzie skorupa sucha i lambda białawe. Lambda nie daje błędów, to raczej zapaskudzona nie jest. Błędy takie jak wcześniej, tyle, że rpm jałowego już w sporym zakresie ECU nie może utrzymać. Przypadają. Trzeba poczekać i zobaczyć.
    - nadal nie bierze oleju, nie trzeba dolewać.
    - świece mam też sprzeczne info, wg ASO były mokre, widziałam je w tym drugim warsztacie i były suche z białawymi elektrodami.
    Jak jedna puszka kata jest pusta lub częściowo, a druga nie, to nie będzie bezobjawowo. Objawy trochę pasują, te aktualne, że na niskich i jałowym nie może dać rady przepchnąć spali i hamuje bank 1 (silnik), a w miarę wzrostu rpm sytuacja się poprawia. Albo wszystko przelatuje, zamyka TP, zwiększa podciśnienie, i wydłuża czas wtrysku i zalewa silnik. Tylko, że lambda są stabilne, nie dają błędów.
    - wtryski raczej nie dołączyły, bo wg CSS trzymają się podczas przyspieszania. Musiałaby być taka usterka, że nie daje paliwa tylko na jałowym.
    - raczej cudów nie ma, skrajne ustawianie się adaptacji ma ściśle określone przyczyny – kompresja, wtrysk, zapłon, nieprawdziwe info z cz. spalania stukowego. Ale coś się nakłada, sytuacja nie jest klarowna.
    - Błędy i ich warunki się nie zmieniły, ale parametry się zmieniły. Jest też zmienna w przepływie na jałowym, potrafi go zmienić, nawet o 4-5kg/h, przy tym samym kącie otwarcia TP.

    Boję, że się skończy na wymianie katalizatorów i rozpoczęciu diagnostyki od nowa. Mówią, że w takiej sytuacji droga do remontu silnika jest daleka, bo wpierw trzeba robić porządki z osprzętem. Tylko, że ile można? To jak sprzątanie skutków… Mówią, żeby wsadzić katalizatory w stare puszki, ale ten zamiennik angielski, to ma węższe puszki, więc pewnie wkłady są węższe. Z drugiej strony, jak ma znowu paść, to chodzi o najniższe koszty, żeby sprawdzić co się stanie.

    Zobaczyć nie zaszkodzi jak to wygląda od strony wydechu, zawsze to dodatkowe info...

    Na ten moment sytuacja się zmieniła, a przyczyna wibracji nie została ustalona.

  8. #1428
    Użytkownik Quadrifoglio Verde Avatar bubu321
    Dołączył
    09 2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Auto
    G 1.4 MA 170CV ECU Nexus 8GMF
    Postów
    6,112

    Domyślnie

    - coś mi tam kołacze, że oscyloskop samochodowy określa stan katalizatora.
    - tylko jak są dwa tory katalizatora, to nie wiem, jak się oscyloskop zachowa.
    _______________________________________
    - AR 156 TS 2.0 ecu M1.5.5
    - 147 1.6 16v 105CV ecu ME7.3.1.
    - G 1.4 MA 170CV@190CV ecu 8GMF przebieg 91000 km.
    + e-Niro KIA 64 kWh battery, 200CV, 400 Nm

  9. #1429
    Użytkownik Znawca
    Dołączył
    06 2008
    Mieszka w
    Łódź
    Auto
    AR GT JTS 2004
    Postów
    1,607

    Domyślnie

    Px - powinien pokazać katalizator zapchany. Wtedy pik ciśnienia w fazie wydechu powinien być sporo ponad linię zerową. Jak go nie ma, to może odwrotnie.
    - jak robiłam Px chyba prawie rok temu, to cały silnik pokazywał „nieszczelność” na wydechu, a cylinder 1 nieszczelność w suwie pracy. Przesunięte były fazy, na wszystkich, ale na 1 najbardziej.
    - powinno być widać na dwóch cylindrach z banku, innej możliwości nie ma.
    - było widać nieszczelność na 1 cylindrze, źle rokowało i źle rokuje.
    - test katalizatora był poprawny, w zakresie, tylko obciążenie za duże.

    Wyczyszczono dzisiaj wtryskiwacze maszynowo, zrobiono płukankę silnika i wymieniono olej. Tyle co mogłam zrobić po tym przestawionym rozrządzie. Nie wiem, czy poprzez to nie oberwały świece, wtryski i cewki, dodatkowo.
    - potem pojechałam na sprawdzenie katalizatora. Nie demontowali kolektora. Wsadzali rurkę przez dziurę od lambda pre-cat i na banku 1 wg mechanika przechodziła do samego dołu. Powiedział, że w puszce nie ma nic. Nie wiadomo, gdzie się podział, stopił się i wyparował. Trudno sobie wyobrazić jak miałby wylecieć przez wydech, tam są niemal pod kątem prostym rurki za katalizatorami. Lambda pre-cat wyglądała dość ładnie – kawowa była raczej, sucha. Tam nic nie idzie na wydech w formie ciekłej, same gazy. Nie ma oleju. Po sondzie, to trudno uwierzyć, że dopala paliwo w kolektorze wydechowym. Bank 2 nie był sprawdzany.
    - Zaglądałam do puszek przed montażem po remoncie. W obu były katalizatory, patrząc przez dziurę od lambda pre-cat.
    - wiemy jak to wyglądało po 5kkm – wszystko trafiało do głowicy, a nie na wydech. Tak samo przed remontem - na wydechu nic nie było, oprócz białych nalotów na lambdach - chyba opary oleju.

    Nie wiem, wypadałoby wsadzić nowe katy i zobaczyć co się stanie. Mam dylemat, bo samo się tak nie zrobiło, temp. spalin prawdopodobnie zadziałała. A też nim się nie otworzy puszek, to nie wiadomo na 100%. Już miałam ostatnio informacje jedne, potem okazywało się drugie. Dziwne, że nie ma błędów lambda w takiej sytuacji...
    - warsztat ma niekonkurencyjne ceny, do JTSa wkład 1, euro4, dłuższy, 700PLN. To daje same wkłady 1400,
    - ten dedykowany angielski z KRK, 1350 z uszczelkami plus transport. Nie wiem jak się sprawdzi zamiennik dedykowany. Czy tam jest wkład euro4. Sprzedali tylko jeden, reklamacji nie było.
    - wydechowiec mi wcześniej mówił, że zrobi taniej niż ten z Krakowa, ale to duża różnica nie będzie. Wkłady są drogie.
    - nie da się tego tanio przeprowadzić.

    Rozum mówi – nie pakuj się w kolejne kłopoty i rozczarowania. Problem w tym, że ten sterownik nie bierze pod uwagę lambda post-cat do ustalania korekcji. Ale szacuje sprawność katalizatora poprzez stopnień pochłaniania tlenu. Na tej podstawie może i powinien korygować dawkę paliwa, tylko, że pewności nie ma.

    Wciąż się waham. Obawiam się, że to nic nie da. Widzimy skutek. Tylko, że komuś kto będzie otwierał silnik nie jest potrzebna historia z pustą puszką katalizatora na jednym banku. Wiadomo, że będzie trzeba dać nowe katalizatory. Pytanie, czy zaryzykować już teraz, czy potem? Na razie zostało jak jest. Wymieniłbyś te katalizatory? Może to mieć wpływ na cokolwiek?

    Px i inne testy zrobię, pewnie w weekend. Powtórzę testy cewek i pulsacje wydechu. Coś się zmieniło, zobaczę co. W świetle niejasności jeśli chodzi o ASO powinnam powtórzyć od razu pomiar kompresji statycznej. Może to ułatwi decyzje.
    Ostatnio edytowane przez Majka ; 29-03-2016 o 23:11

  10. #1430
    Użytkownik Quadrifoglio Verde Avatar bubu321
    Dołączył
    09 2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Auto
    G 1.4 MA 170CV ECU Nexus 8GMF
    Postów
    6,112

    Domyślnie

    Pytanie, czy zaryzykować już teraz, czy potem?
    - raczej potem, po naprawie silnika.
    - jeśli teraz wymienisz katalizator, to obecny stan silnika wypali ci go w kilka tysiecy kilometrów.
    - dziwne jest to że sonda post-cat nic nie widzi, coś mi tu nie gra.
    _______________________________________
    - AR 156 TS 2.0 ecu M1.5.5
    - 147 1.6 16v 105CV ecu ME7.3.1.
    - G 1.4 MA 170CV@190CV ecu 8GMF przebieg 91000 km.
    + e-Niro KIA 64 kWh battery, 200CV, 400 Nm

Podobne wątki

  1. Reset parametrów, logi i ich ocena-prośba o pomoc
    Utworzone przez stopczyk26 w dziale 156
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 27-06-2013, 18:53
  2. Prośba o pomoc ocena parametrów - falowanie obrotów 2.5 V6
    Utworzone przez lucek_lukasz w dziale 156
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 09-03-2013, 12:06
  3. Prośba o sprawdzenie parametrów
    Utworzone przez milek_22 w dziale 147
    Odpowiedzi: 87
    Ostatni post / autor: 25-03-2012, 20:26
  4. Prośba o przeanalizowanie parametrów silnika
    Utworzone przez kak-tus w dziale 156
    Odpowiedzi: 11
    Ostatni post / autor: 28-01-2012, 10:47
  5. Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 22-07-2011, 08:35

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory