2.4JTD 1999
Jeździłem na wtryskach z wersji 140KM ale niestety auto kopciło dość mocno. Z tymi wtryskami już te auto kupiłem.Właściciel dał mi jednak oryginalne z tego samochodu które dałem do naprawy.. Po wymianie siadam do auta,rozgrzewam,daję gazu i.......bajka.. auto nie kopci.. Myślałem,ze chwyciłem szczeście za nogi ,moje problemy się skończyły.Wrzucam jedynkę,drugi bieg,3 i 4.... no i dupa........................... auto nie jedzie. Ktoś mi zabrał połowę mocy,conajmniej. Auto jest po chipie. robionym w " autoseba"(również przez poprzedniego właściciela).Jak kupiłem -rok temu pojechałem do elektronika żeby sprawdził program i zdiagnozował problem z kopceniem. Stwierdził on,ze "jest zawyżone dymienie". Obniżył go w programie ale moja alfa dalej kopciła choć juz dużo mniej. Chip był robiony na tych wtryskach które teraz założyłem-czyli oryginalnych.Mechanicy (i koledzy z forum) twierdzili,ze kopcenie moze być spowodowane wtryskami z tej innej wersji silnikowej dlatego dałem do naprawy oryginalne aby wyeliminować jedna z możliwosci dymienia z rury... Czy te "obniżenie dymienia" mogłoby mieć wpływ na tę straszna stratę mocy?. Ewentualnie czy macie jakieś inne propozycje??? Nie mam już sił