Uciekający płyn chłodniczy

[Zbyszek]

Witam szanownych Alfoholikow.
Przejde odrazu do rzeczy co by nie wprowadzac zamieszania i nie marnowac darmo miejsca na forum.
Oturz mam pewien problem z maja Bella ,wczoraj korzystajac z wolnego dnia zajrzalem pod maske w mojej Alfie i oczom moim ukazal sie dosc przerazajacy widok ,zbiorniczek na plyn chlodzacy byl niemal ze pusty...
Oczywiscie zalalem zaraz do max wartosci pokazanej na podzialce.
Pozniej mialem wyjazd za miasto ,w sumie moze 200km ,nie mialem juz czasu ani mozliwosci zajrzec pod maske po powrocie i szczerze mowiac nie przyszlo mi do glowy ze po zaledwie 200km powinienem. Ale dzisiaj na przerwie w pracy cos mnie tknelo zeby spojrzec jak tam poziom plynu i...
ZGROZA doslownie ,zbiorniczek byl znow prawie ze pusty. W ciagu 24godz i 200km przebiegu "wyparowalo" ponad litr plynu... O.o...
Ma ktos jakies pomysly jak to sie stalo??? Gdzie on wyszedl??? Czytalem ze jak uszczelka pod glowica jest wysmigana to moze puszczac plyn do oleju ,ale zeby w takich ilosciach!!!! Zreszta gdyby ten plyn wlal sie do oleju to silnik by sie niezwlocznie zatarl chyba.
Prosze o pomoc bo niewiem czy powinienem tym samochodem do domu jechec. Na koniec dodam ze moje auto to: 156 1,6 TS ,2001r ,145000km

Złamanie drugiego punktu regulaminu

[alces1]

Sprawdziłeś poziom oleju? Jeśli Ci go przybyło, to masz odp. czy poszła uszczelka pod głowicą, czy nie.
Domyślam się, że po uzupełnieniu płynu nie odpowietrzyłeś układu, więc mogło Ci się wydawać, że napełniłeś układ, bo zbiorniczek był pełny, a tymczasem układ był wciąż zapowietrzony.
Jakie masz wskazania temperatury cieczy na zegarze?
Nie zauważyłeś jakiejś plamy pod samochodem?
Uzupełnij płyn, uruchom silnik, poczekaj aż się zagrzeje, aż włączą się wentylatory (nie koniecznie na postoju) i popatrz wówczas pod maskę, jeśli jest nieszczelność układu, to łatwo ją zlokalizujesz, bo będzie widać, że gdzieś cieknie, albo po prostu będzie parować np. z chłodnicy, a to będzie oznaczało, że masz ją uszkodzoną.
To takie podstawowe czynności, których powinieneś był dokonać zanim napisałeś o tym problemie na forum, bo póki co to jest wróżenie z fusów.
Pozdrawiam.
- Rafał

[Zbyszek]

Dzieki za odp. Jesli chodzi o olej to sprawdzilem odrazu i poziom byl jaki jest ,co do plam pod autem to ciezko zgadnac bo pada deszcze akurat. Jesli chodzi o wskazania termostatu to nic nadzwyczajnego ,w zwiazku z tym ze raczej chlodno jest ostatnio to temp nie przekracza mi 70 C podczas normalnej jazdy ,a grzac go na jalowym nie prubowalem. Zaraz odpale go na jalowym ,zobacze czy cos sie dziac bedzie.

================================================== ==========================

Dzisiaj jednak tego nie zbadam ,ciemno jak w d... ,ale wielkie dzieki za naprowadzenie mnie na trop tego gdzie tak naprawde powinienem szukac przyczyn. Wielki kamien z serca mi spadl bo wyglada na to ze ten zaginiony plyn nie poszedl w olej tylko gdzies ktorendys wyciekl z ukladu ,choc nie szczelnosc ukladu chlodzacego nie powodem do radosci to chyba jednak dobrze ze nie czeka mnie wymiana uszczelki pod glowica. Napisze jutro co pokazal test z nagrzewaniem ,moze ktos mi cos jeszcze podpowie.

Pzdr

[-BamBosZek-]

podjedz na byle jaki warsztat to Ci sprawdza testerem czy masz padnieta uszczelke

[Belfer]

Dzieki za odp. Jesli chodzi o olej to sprawdzilem odrazu i poziom byl jaki jest ,co do plam pod autem to ciezko zgadnac bo pada deszcze akurat. Jesli chodzi o wskazania termostatu to nic nadzwyczajnego ,w zwiazku z tym ze raczej chlodno jest ostatnio to temp nie przekracza mi 70 C podczas normalnej jazdy ,a grzac go na jalowym nie prubowalem. Zaraz odpale go na jalowym ,zobacze czy cos sie dziac bedzie.

================================================== ==========================

Dzisiaj jednak tego nie zbadam ,ciemno jak w d... ,ale wielkie dzieki za naprowadzenie mnie na trop tego gdzie tak naprawde powinienem szukac przyczyn. Wielki kamien z serca mi spadl bo wyglada na to ze ten zaginiony plyn nie poszedl w olej tylko gdzies ktorendys wyciekl z ukladu ,choc nie szczelnosc ukladu chlodzacego nie powodem do radosci to chyba jednak dobrze ze nie czeka mnie wymiana uszczelki pod glowica. Napisze jutro co pokazal test z nagrzewaniem ,moze ktos mi cos jeszcze podpowie.

Pzdr

Jest jeszcze możliwość, że miałeś bardzo zapowietrzony układ chłodzenia i płyn dolany zastąpił powietrze w płaszczu wodnym silnika, choć jest to raczej mało prawdopodobne.

[andro34]

stawiałbym na cieknącą chłodnicę (korozja chłodnic to plaga naszych alf)
ewentualnie cieknie pompa wodna...
kiedy wymieniałeś rozrząd kolego zbyszek??
mozliwe też jest że któryś przewód gumowy przekrachciał albo cybant się poluzował...

bez porządnej diagnostyki w warsztacie się nie obejdzie.

[Zbyszek]

Witka znow.
Rozrzad to mienialem jakies 3 tys km temu wiec swierzutki ,ale niestety nie pomyslalem o pompie... Wiem wiem glupi jestem ale tak to juz jest jak sie jest w jakiejs kwesti kompletnym laikiem. Dzis zajrzalem znow pod maske ,plynu znow troche ubylo ,ale chyba juz wiem gdzie kryje sie przyczyna znikajacogo plynu... Oturz na dolnej oslonie silnika mam mala kaluze ktora wyplywa wprost spod chlodnicy. Nie mialem okazji wziasc auta na kanal zaby to miejsce obejrzec ,ale to na 90% to bo niby skad by sie ta woda miala tam wziasc.
I tu nasowa sie kolejne pytanie... Czy chlodnice da sie jakos zalatac czy nie obejdzie sie bez wymiany?

[SG0240]

Są cudowne środki, prawie na każdej stacji benzynowej, które po dodaniu do płynu uszczelniają układ chłodzenia. Jeśli wyciek jest niewielki to na ogół na jakiś czas pomagają, ale jeśli to chłodnica to wymiana Cię nie minie.

[_cichyy_]

Chłodnice da się naprawić, ale to czy się nadaje do naprawy czy do wymiany może ocenić tylko ten kto się tym zajmuje, na odległość nikt Ci nie powiem czy Twoją będzie dało się naprawić

[SG0240]

Chłodnice da się naprawić, ale to czy się nadaje do naprawy czy do wymiany może ocenić tylko ten kto się tym zajmuje, na odległość nikt Ci nie powiem czy Twoją będzie dało się naprawić

Dla mnie naprawa starej chłodnicy to jak łatanie starego wydechu - z jednej strony zrobisz, a z drugiej się rozsypie. No, ale każdy robi jak uważa.