Panowie za 2 miesiące wyjeżdżam na wakację swoją 156 i mam kilka pytań jak przygotować się do wyjazdu. Mam zamiar zrobić w sumie jakieś 2500km-3000km - do Włoch i z powrotem. Problem w tym, że jadę z małym dzieckiem i chcę uniknąć jakichkolwiek niespodzianek.
Moja AR jest bardzo zadbana i dopieszczona i nie powinno się nic stać. Co mnie najbardziej przeraża to jakiś problem, typu uniemożliwienie dalszej jazdu.
Moje pytanie jest następujące - jak się przygotwać, co sprawdzić w samochodzie aby w miarę jechać bezstresowo. Co możecie polecić, jaki typ ubezpieczenia na wyjazd w razie awarii i co ze sobą zabrać? Co mnie przeraża - to chyba awaria rozrządu, czy np czujnika położenia wału... Chyba przed wyjazdem zlecę w ASO sprawdzenie paska rozrządu, chociaż mam na nim zrobione 20tys ale wskazówka obrotomierza często mija 6. Do tego za kilka tygodni zmieniam całe hamulce z przodu.