Brałem pod uwagę wykorzystanie zaproponowanej przez Ciebie instrukcji jednak nie wszystko w niej było dla mnie do końca jasne - wolałem więc nie ryzykować. Być może zapoznałem się z nią zbyt pobieżnie (albo jestem za słabo rozgarnięty), ale na prawdę nie wiem skąd nagle znalazło się tam tyle różnych wtyczek i przekaźników z podstawkami? Chcesz powiedzieć, że wszystko tam było i wystarczyło tylko spiąć ze sobą kilka kostek? Nie wydaje mi się, bo nad skrzynką przekaźników/bezpieczników tak, jak wcześniej już wspomniałem udało mi się znaleźć tylko jedną wolną dwu-pinową wtyczkę i nic poza tym :/
Myślę, że udało mi się to zrobić prościej, szybciej i praktyczniej niż w instrukcji, bo przekaźnik mam jeden (zamiast dwóch) a przednie światła przeciwmgielne mogę włączyć bez względu na to czy włączone są światła pozycyjne/mijania itd. Za podłączenie (tj. robocizna + części) zapłaciłem 40 zł
Z ciekawości zapytam jeszcze - kiedy w oryginalnej instalacji można włączyć przednie światła przeciwmgielne? Chodzi mi o to, które światła muszą być włączone, aby włączyć przednie światła przeciwmgielne?
I jeszcze jedno - podczas wizyty u elektryka udało się zlokalizować i usunąć usterkę, która mogła spowodować uszkodzenie komputera. Otóż na klemie plusowej przykręcony jest nakrętką (M5 lub M6) przewód w czarnej izolacji (podobno od komputera), który jak się okazało powodował zaburzenia w pracy komputera i sporadyczne gaśniecie silnika. Od mniej więcej roku zdarzały mi się sporadyczne przypadki (mniej więcej raz na miesiąc raz na dwa miesiące), że silnik ni z gruszki nie z pietruszki potrafił zgasnąć i nie można było go odpalić. Podejrzewałem różne rzeczy, jednak wcześniej samemu nie udało mi się ustalić przyczyny a do elektryka również nie było po co jechać, bo w sumie niby wszystko było OK i nie byłby w stanie ustalić usterki. Mam tylko nadzieję, że przyczyną gaśnięcia silnika była właśnie ujawniona usterka. Wszystko na to wskazuje, ale czas pokaże. Na koniec apel do wszystkich mających problem z gaśnięciem silnika - OBOWIĄZKOWO SPRAWDŹCIE PRZEJŚCIE ELEKTRYCZNE POMIĘDZY KLEMĄ PLUSOWĄ A WSPOMNIANYM PRZEZE MNIE PRZEWODEM MOCOWANYM NAKRĘTKĄ! Zdjęcie zamieszczam poniżej![]()
Ostatnio edytowane przez as ; 23-08-2010 o 23:03
Errare humanum est - Mylić się jest rzeczą ludzką.
tak jak kolega pisze żarówki 100watowe wypalą lustra i wtedy gleba,ja zakupiłem kilka dni temu alfe 145 i powiem te halogeny swieca na boki,miałem maree to świeciły nieźle , w alfie są małe i świeca na boki!warto pomyślec o wyczyszczeniu soczewki(rozklejeniu lampy) na MAREA FORUM DUŻO TEMATÓW JEST!jak coś to mam soczewy w niezłym stanie pisz na pW
hahahaha))) dobre
Postanowiłem odgrzebać swój stary temat i zapytać - jak się dobrać do żarówek w halogenach? Z tego co patrzyłem górna część ramki ładnie odchodzi natomiast w dolnej części coś ją jeszcze trzymana. Rozbierał to ustrojstwo ktoś?
Errare humanum est - Mylić się jest rzeczą ludzką.
Ogólnie aby dobrać się do żarówki nie trzeba wyciągać halogenów (dostęp do kanału i ginekologiczna roboótka).
Może coś pomoże po tych zdjęciach (na dole halogenu są dwa zaczepy, wystarczy docisnąć ramkę i wyciągnąć, do żarówki dobieramy się poprzez dociśnięcie tyłu i wciśnięcie zaczepu; dźwignia).
Pozdrawiam
balc3r
Ostatnio edytowane przez balc3r ; 18-10-2011 o 21:33
Chcę, jak najprościej dobrać się do żarówek. Po tym co piszesz Kolego wnioskuję, że najlepiej będzie to zrobić na kanale i dobrać się do reflektora przeciwmgielnego od tyłu. A czy jest możliwość zrobić to od przodu?
P.S. Co do żarówek rozumiem, ze będą to H3?
Errare humanum est - Mylić się jest rzeczą ludzką.
Od przodu to ściągnięcie ramki, wykręcenie i wyciągnięcie od przodu halogenów (nie wiem czy przewód jest na tyle długi abyś mógł wyciągnąć go na zewnątrz (może warto spróbować);
ale żarówkę i tak wyciąga się od tyłu halogenów; żarówka to H3
Pozdrawiam