Przeczytalem caly temat i mam podobny problem co ~sliwa90 jednakze nie wystepuje tak czesto.
U mnie jest tak, ze nie raz zgasnie, odpalam od razu, ale za to nie moge ruszyc z miejsca, tak jakby pedal gazu w ogole nie dzialal.
Sposob na to, powolne dodawanie gazu obroty bardzo powoli rosba a powyzej ok. 2000 obrotow normalnie zalapuje. Przy gwaltownym dodawaniu gazu od razu gasnie, tak jakby sie dusil. Jak sie juz odblokuje mozna dalej jechac.
Zauwazylem, ze wskazowka od turbiny wtedy w ogole nie ruszala z miejsca.
No i najwazniejsze, 0 bledow po podlaczeniu do kompa.
Razem z tym wszystkim wystepuje objaw ciezkiego odpalania. Zwlaszcza po dluzszym postoju, niezaleznie w sumie czy auto calkiem zimne, czy tez cieple.
Z rana w zaleznosci, ale troszke ciezej. Pozniej np. po odpaleniu od razu go gasze i drugi raz odpala juz bez zadnego problemu. Natomiast najgorzej jest gdy np. jezdze ze 2 godz. przyjezdzam gdzies i probuje go odpalic po 3 godz. Wtedy krece bardzo dlugo a silnikiem tak rzuca jakby paliwa nie bylo i musial zaciagac.
Ja z kolei mam wyczyszczony i zaslepieony egr (zaslepka prostokatna z otworami) i zaspawane klapy wirowe. Nic z tego nie jest usuniete z komputera.
Pozdrawiam