Sprawa wygląda następująco:mam na warsztacie auto w którym był wyciek płynu wspomagania z pompy.Do układu ktoś dolewał kilka rodzajów płynu z czego wyszła taka maź...Wymieniłem pompe,spuściłem stary płyn,zalałem nowy i wszystko chodziło.Po krótkiej jezdzie próbnej przestało chodzic.Płyn w układzie jest pompa działa-daje ciśnienie.Więc szukałem przyczyny i nic....w między czasie spuściłem płyn i nalewają doszedłem do wniosku że wchodzi tylko około 350ml...Moja diagnoza to,że przypchała się przekładnia.Jak myślicie czy to możliwe i co z tym zrobić??