Pekło mi mocowania lewarka skrzyni biegów: (dla mniej zorietowanych to element znajdujacy sie tuż pod mieszkiem lewarka zmiany biegów) Skutkowalo to tym iż zostalem pozbawiony zmiany biegów a scislej zostalem ograniczony do biegów 3 i 4. Szybkie i usilne poszukiwania sprowadziły mnie do serwisu fiata gdyz zadne sklepy nie posiadaly w swojej ofercie potrzebnej mi czesci.. Na miejscu dowiedzialem sie ze kawalek tego plastiku jest do sprowadzenia z włoch za 1300 plnNa moje szczescie zajrzalem jeszcze do zaprzyjaznionego mechanika ktory stwierdzil ze wystarczy zakupic za 30-50 pln zestaw naprawczy lewarka skrzyni biegow do fiata seicento gdyz jak stwierdzil fachowym okiem jest to dokladnie ten sam element ktory uzywany jest w owych fiacikach.. Tak tez zrobilem i usterka tanim kosztem zostala usunieta. Opis wymiany sobie daruje bo zabraklo by mi czasu ale była to czasta masakra (odkrecenie wydechu, plyty alu i "pancernej" do tego pare innych elementów- dostep do 4 nakretek trzymajacych ukryty i utrudniony maksymalnie.
Problemy pochodne:
Wczesniej walczyłem z wibracjami przy zmianie biegu 1 na 2 oraz dodatkowo z ciezej wchodzacymi biegami 3,5,6 co skutkowalo wymianami poduszek itp. Wszyskie porady odnosnie mozliwych przyczyn uciazliwych drgan i ich usuniecia wnikliwie analizowalem i wykluczałem kolejnno. Porady znachorów, serwisow i diagnoz internetowych mówiły że jedynym powodem jest zuzyty dwumas..Z czym nie moglem sie pogodzic gdyz proste testy temu mi zaprzeczały. Po wymianie feralnie peknietego (mysle ze juz zuzytego co bylo klopotem ze zmiana biegow) i odpowiedniej regulacji i nasmarowania tego elementu problemy z ciezko wchodzacymi biegami ustaly a co najwazniejsze drgania calkowice znikły.
Szczescie w nieszczesciu bo gdyby nie ta awaria to w koncu wymienilbym dwumas a pozniej dalej bym sie zastanawial czemu drgania mi nie ustaly obwiniajac nowo zakupiony lub posowalbym sie juz w teorie spiskowe rodem ze smolenska.