Witam, na forum jestem nowy bo nigdy nie miałem tak okropnie brzmiącego problemu. Zakupiłem 2 tygodnie temu alfe 147 ti 2006 rok przebieg na liczniku 120 tysięcy kilometrów, jest to moja druga 147 z ts. Pierwszą sobie bardzo chwaliłem stąd moja decyzja na zakup po liftowej wersji lecz z silnikiem bez wariatora by teoretycznie zmniejszyć wydatki.
Dziś rano odpalam samochód ( dojeżdżam nim codziennie 20km) a tu trzaski nie znam się zupełnie na silnikach, tylko tyle co płyny dolewać i jakieś drobne rzeczy naprawiać. Olej sprawdzałem w niedzielę na zimnym silniku i było 3/4 bagnetu. Zalana jest Castrol magnetic 5w40. Stuki są jakby w górnej części z tyłu silnika, choć mogę się oczywiście mylić, samochodem od zakupu zrobiłem ok 500 - 600 km. Co to może być? Mój Mariano italiano nie ma czasu póki co a do pierwszego lepszego co w alfie nie siedział nie pójdę... Samochód odpaliłem drugi raz żeby nagrać poniższy film i tak stoi nie ruszam go.
youtube.com/watch?v=KTdoJ9tTCi4