Witam,
Posiadam Giuliettę z 2016 roku, mam ją ok. 1,5 roku, od początku kiedy ją mam (a pewnie i wcześniej też) ma taką przypadłość, że jeśli np. wsiadając uderzy się kolanami w plastiki znajdujące się nad pedałami, to wszystkie systemy po kolei się wyłączały (kontrola trakcji, czujnik ciśnienia opon itd.), odcinany też był zapłon. Wiem, dziwne, ale nie było to uciążliwe bo- raz, że nie zdarzało się to często, a dwa- zazwyczaj wystarczyło tylko że wysiadłam z auta, poczekałam jakieś 3-5 minut, wsiadłam i auto odpalało już bez problemu. Gdzieś kiedyś wyczytałam, że może być za to odpowiedzialny zbyt czuły czujnik uderzeniowy.
Teraz natomiast mam taki problem, że siedząc w samochodzie przez dłuższy czas (samochód stał, kluczyk był przekręcony, ale silnik nie pracował) miałam kolana oparta o te plastiki (był wywarty na nie nacisk) i w pewnym momencie wszystkie systemy znowu po kolei zaczęły się wyłączać, z tym, że tym razem było ich więcej niż zwykle (m.in. czujniki od poduszek), zapłon jest odcięty (w momencie kiedy przekręcam kluczyk komputer się resetuje, wskazówki liczników potrafią się zatrzymać np. pod kątem 90 stopni). Podejrzewam, że zadziałał tutaj ten czujnik zderzeniowy (ale oczywiście mogę się mylić). Na forum widziałam, że starsze Alfy posiadają coś takiego jak czujnik bezwładnościowy, niestety, nie znalazłam nic na jego temat w mojej instrukcji. Zaglądałam pod fotel kierowcy (w tym miejscu był ten czujnik w tych starszych alfach), pod plastikiem jest tam jakieś coś, ale nie widziałam tam stricte guzika, który można by przycisnąć (ale może też nie patrzyłam wystarczająco dobrze). Akumulator mam w miarę nowy, kupiony na początku 2021 roku.
Czy jest to jakaś w miarę typowa usterka, którą faktycznie mogłabym sama usunąć, czy jednak nie obejdzie się bez lawety i elektryka?