Jadąc dzis moja bella szarpnęła, silnik zgasł, cała elektryka również....po chwili odpalił i wszystko zaczeło byc w porządku....co to mogło sie stac?? Dodam, że jechałem po bardzo mokrej drodzę....czy mogło miec to wpływ?? Problemu z kontrolką wtrysku brak, gaśnie szybko, nie zaświeca sie podczas jazdy. Subjektywne odczucie - jak by ktoś odciął dopływ paliwa... Jakas woda dostała sie do elektyki? Dziwne pierwszy raz tak sie zdażyło....