Witam
Dzis zakupiłem w komisie alfetke 156 1.9 jtd przebieg 190tys
zanim kupiłem przejechaliśmu ok 15km podjechałem na wybraną prze zemnie stację diagnostyczna wszystko oki wyniki super zawieszenie bomba zrobione, Po czym wrociliśmy podpisać papiery no i alfetka moja radocha i nagle zawał
z komisu do domu mam hmm max 1km podjechałem pod dom nagle zero mozcy i dym z pod machy taki biały ale smierdzi jakby spalone okładziny z klocków i myślę że walneło sprzegło ale biegi wbija się normalnie tylko zero mocy na podjazd nie moge podjechac kapa na maxa. Dzwonie do kolesia kolo mówi ze na 17tą już w pracy i na rano mamy się ugadać, I mówi mi że mógł wylecieć przewód z intercolera i temu takie objawy.
co wy o tym sądzicie bo ja mam załamke 5 min od zakupu i zostałem w D... a nie mam opcji odrazu tyle wkładać w naprawę idzie to jakoś rozwiązać czy oni powinni to naprawić ?
Pozdrawiam cichy