Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 25

Temat: O bokserach Alfy - uwagi użytkowników

  1. #1
    Użytkownik Romeo Avatar maicher
    Dołączył
    07 2010
    Mieszka w
    Gdańsk
    Auto
    156; Giulietta; Spider i jeszcze cośtam
    Postów
    543

    Domyślnie O bokserach Alfy - uwagi użytkowników

    Witam
    zbieram materiał do krótkiego artykułu o silnikach bokser Alfy,
    podobnie jak w dziale 155/145/146 zakładam wątek - tym razem kieruję do użytkowników trochę starszych bokserków.

    Napiszcie mi proszę:
    - jakie pojemności, moce i przebiegi mają wasze boksery,
    - czy są to 8 czy 16 zaworówki,
    - jakie mają przypadłości, usterki,
    - jakie zalety
    - jakie spalanie

    Jakie jest wasze subiektywne odczucie o tych silnikach.

    Czy ktoś robił generalkę takiego boksera?

  2. #2
    siwy144
    Gość

    Domyślnie

    Ja miałem boxery 1.4 8V 1.7 8V 1.7 16V ... w Każdym panewki kaput w 1.4 i 16V wałki też podjechane. Zaleta napewno dzwiek Ale ogolnie jak dla mnie to dosc awaryjny silnik.

  3. #3
    Użytkownik Romeo Avatar maicher
    Dołączył
    07 2010
    Mieszka w
    Gdańsk
    Auto
    156; Giulietta; Spider i jeszcze cośtam
    Postów
    543

    Domyślnie

    8-zaworówki też się sypały na panewkach?
    A jakie miały przebiegi jak się rozlatywały? Jaki olej?

    Kojarzysz jeszcze inne problemy z tymi silnikami?

  4. #4
    siwy144
    Gość

    Domyślnie

    8 tez sie sypały www.alfa33.xt.pl moja strona o 33 kiedys zrobilem. Przebiegi bym kolo 140 tys. Olej 10w-40 Motul. Co sie sypalo hymm pompa oleju wałki rozrzadu sie wycierały i choreny dostęp do swiec w 16v jak nie miało sie oryginalnego klucza lub jakieś co sie wykombinowało.

  5. #5
    Użytkownik Romeo Avatar maicher
    Dołączył
    07 2010
    Mieszka w
    Gdańsk
    Auto
    156; Giulietta; Spider i jeszcze cośtam
    Postów
    543

    Domyślnie

    O, było trochę użytkowników tych 33 Ciekawa stronka.
    Pompa oleju? Poważny temat...
    Kiedyś trafiłem na opinię, że 8 zaworówki były solidniejsze od 16-tek.
    Muszę drążyć dalej

  6. #6
    Użytkownik Alfa i Omega
    Dołączył
    12 2006
    Mieszka w
    Solec Kujawski
    Auto
    33 Q4, 156 SW 2,4 JTD
    Postów
    379

    Domyślnie

    www.33alfa33.c0.pl
    mialem
    2x1.4
    1.7 8V SW
    1.7 16V Q4 nadal jest
    silnik padl jak narazie tylko w q4 teraz mam od 146 ale osprzet 33, fakt w 16V ciezki dostep do swiec (mozna dostac szalu) w q4 mam tez dosc powazne problemy z elektryka, lubia siadac male duperelki typu otwieranie szyby, swiatla, nawiewy, w 1.4 i 1.7 8V problemow nie mialem tylko jezdzilem a w 1.7 8V nawet mialem gaz BLOSa sam zakladalem i przez rok uzytkowania nie mialem zadnych problemow. Ciezko juz dostac niektore czesci albo np przednie amortyzatory sa drogie. Na plus napewno dzwiek, prowadzenie (w zakretach jak po szynach).
    8V byly wytrzymalsze bo mialy mniej mocy i byly mniej katowane jakbys mial 140 km (16v) przy wadze 1000 kg tez bys sie scigal przy kazdej okazji.
    Ostatnio edytowane przez _zagiel_ ; 16-12-2011 o 13:36

  7. #7
    Użytkownik Świeżak
    Dołączył
    11 2007
    Mieszka w
    poznan
    Postów
    80

    Domyślnie

    W sumie przez moje ręce przewinęły się 4 33-trójki (Dwie z nich posiadam do tej pory). Po kolei:<br />
    ALFA nr 1 - imola 1.4 zakupiona przy przebiegu 150000km w 2005r. Alfą zrobiłem 35000 w ciągu 3lat Ogólnie samochód "niezniszczalny". Jeździłby do tej pory ale wpadłem na pomysł żeby sobie włożyć do niej silnik 1.7 16v (który wyjąłem z alfy nr 2 - ale o tym za chwilę). Silnik 1.4 poszedł na części ale do samego końca jeździł; w sumie żałuje że go rozebrałem\ bo tej chwili alfa stoi po kapitalnym remoncie wszystkiego i malowaniu ale nie mam do niej silnika (obecnie jestem na etapie ponownego składania oryginalnego 1.4). <br />
    ALFA nr 2 - 1.7 16v - złom totalny, kupiłem ją tylko dlatego że urzekła mnie moc tego silnika. W samochodzie nie było końcówek progów z tył - rozpadły się na proszek, ciekło w zasadzie ze wszystkiego a jak się otworzyło korek wlewu oleju to dymiło się z niego niewiele gorzej niż z wydechu. Po prostu wtedy nie miałem jeszcze dostatecznej wiedzy aby to wszystko wyłapać i dałem się wciągnąć w niepotrzebny wydatek. Gdybym dzisiaj miał kupić ten samochód to właściciel by mi musiał do niego dopłacić. W końcu alfa poszła na części i silnik (po częściowym remoncie) trafił do alfy nr 1 gdzie przebywał mniej więcej rok - potem mnie wkurzył jak mi się pod sklepem zalał i ostatecznie poszedł na części. PS: Mam do sprzedania ZA GROSZE głowice, wałki rozrządu i popychacze z tego silnika. <br />
    ALFA nr 3 - alfa kupiona od kolegi Żagla. Zrobiłem nim jakieś 30000km a potem posypały się panewki. Nie było to jednak posypanie z dnia na dzień - po prostu zaczęło w silniku stukać i stukało coraz głośniej aż w końcu musiałem przełożyć wał korbowy z innej alfy (a dokładnie z alfy nr 1). W każdym razie panewkę od samego początku było słychać - zaraz po odpaleniu silnika charakterystyczny "klekot”, który występował, gdy temperatura zaczęła spadać poniżej zera (latem było cichutko). Mimo to alfa wytrzymała 30tys km i dopiero ciężki sezon zimowy z przed dwóch lat ostatecznie wykończył panewki. Obecnie alfa używana okazjonalnie, od przekładki wału korbowego zrobiłem nią 6tys km. W przyszłym roku zamierzam ją przemalować.
    ALFA nr 4 - 1.7 8v. Alfa wyrejestrowana kupiona na części. Silnik miał być dla alfy nr 1, ale okazało się, że blok silnika jest uszkodzony. W sumie z tym silnikiem miałem mało do czynienia - kilka kółek testowych po osiedlu. <br />
    Ogólnie: silniki 1.4 8v uważam za " niezniszczalne". W silniku alfa nr1 po rozebraniu stwierdziłem, że mógłby spokojnie bez remontu jeszcze DUZOOO przejechać. Alfa nr 3 chociaż miała już podjechane panewki wytrzymała ciężki sezon zimowy z sprzed dwóch lat gdy temperatura w nocy spadała pod minus 30st. Rano odpalała bez problemu a samochody kumpli czyli Hople Wieśwageny i inne sreny stały i kwiczały. Z silnikiem 1.7 16v miałem krótko do czynienia ale doprowadził mnie do białej gorączki. Zdarzało mi że zalewały się świece a wykręcić je to totalna masakra (może to była wina elektroniki). Odpalanie silnika też jest problematyczne - rozrusznik musi nim chwilę pokręcić aby zaskoczył. Jak akumulator nie jest pierwszej młodości to przy próbie odpalenia można mieć przykrą niespodziewajkę.
    Ostatnio edytowane przez anubis82 ; 16-12-2011 o 22:41

  8. #8
    Użytkownik Rowerzysta
    Dołączył
    01 2007
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza (Dzielnica BDW)
    Auto
    33 1.7 16V boxxer Permanent 4
    Postów
    86

    Domyślnie

    Też posiadam już z 5lub 6 lat 33 1.7 16V Niedawno zakupiłem P4 z takim samym silnikiem.
    Ogólnie to mało jeżdżę tym sprzętem mało o nim wiem więc nie narzekam.
    Posiadam także silnik po remoncie który sam robiłem również 1.7 16V Poprzedni właściciel robił panewki przy tym silniku wyjechał z garażu i doznał szoku po kilku kilometrach ....panewki przekręcone, zrobił około 10 kilometrów.
    Kupiłem, szlif na wale, panewki dorabiane na zamówienie( 2 szlif niedostępny) nowe pierścienie (tłoki zostawiłem stare). Przejechałem nim około 500 kilometrów teraz niem tylko kręcę co jakiś czas. Zobaczymy co z tego będzie w przyszłości.

    Jedno co mnie denerwuje to skrzypiąca tapicerka na dziurach w mroźne poranki i problem z doborem świec.

  9. #9
    Użytkownik Romeo Avatar cima&paula
    Dołączył
    04 2010
    Mieszka w
    Poznan
    Auto
    alfa 164 tb v6 ;)
    Postów
    828

    Domyślnie

    posiadalem 145 z boxerem 1.4 przebieg jak sprzedawalem to ponad 200k jedyny problem to pilnowac maxa oleju a silnik nierobi problemow. drogie przednie zawieszenie ale wrazenia z jazdy super. mocniejsze auta nie raz spaliny tylko widza temperatura minusowa a silniczek bzyk i chodzil jeszcze lezki mi sie pojawiaja jak wspominam ta maszyne
    alfa 145 1.4 boxer - byla
    alfa 155 2.0 ts 16v - byla
    alfa 164 2.0 v6 tb - jest

  10. #10
    Użytkownik Świeżak
    Dołączył
    11 2009
    Mieszka w
    Czudec ok. Rzeszowa
    Auto
    156 1.8 02'
    Postów
    171

    Domyślnie

    Posiadam alfę 33 1.7 8v Pb+LPG 105KM 1994 rok już dwa lata, zrobiłem nią około 45kkm, obecnie ma ~190kkm na liczniku. Z wymian poza-eksploatacyjnych to już 2 raz czeka mnie wymiana przegubów (zaczynają pstrykać, ale nic dziwnego jak się depta przy skręconych kołach), wymieniałem amortyzatory przód - cholernie drogie i trudno dostępne, zmieniałem też alternator. Auto nie garażowane i rdza jest koło wlewu paliwa, są punkty na drzwiach i prawy próg kiepski. Autko zrobiło na LPG około 100kkm i oprócz tego, że auto jest wyraźnie słabsze na gazie nie ma raczej innych problemów z nim
    Dźwięk silnika, dynamika jazdy i unikalność (ciężko spotkać drugą 33'kę na drodze) czynią z niej prawdziwą "Czarną perłę"
    Tak jak ktoś wyżej wspomniał, młodsze i teoretycznie mocniejsze samochody (o podobnych silnikach) mają problemy, przyśpieszenie całkiem niezłe, prędkość max również
    Pije około 6-9l Pb i około 7-11l LPG.
    Pozdrawiam Krzysiek
    Jest: 166 FL 2.4 2003 automat
    156 1.8 02' - ciągle w rodzinie

    Była: Alfa Romeo 166 2.4 JTD 2004 :]
    Była: Alfa Romeo 33 1.7 8v - perełka mua.
    Była: Alfa Romeo Gtv 2.0 TS 1999 :]

Podobne wątki

  1. [145] Silniki bokser - uwagi użytkowników
    Utworzone przez maicher w dziale 145/146/155
    Odpowiedzi: 23
    Ostatni post / autor: 29-12-2012, 14:23
  2. Godna uwagi 159
    Utworzone przez rybakmj w dziale Kupić - nie kupić? Auta z ogłoszeń
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 29-08-2012, 13:29
  3. Do użytkowników alfy romeo 156 1.9JTD
    Utworzone przez matys641991 w dziale 156
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post / autor: 07-11-2010, 21:17
  4. [164]2.0 TS Uwagi i porady
    Utworzone przez Wodzu33 w dziale LPG Zone
    Odpowiedzi: 12
    Ostatni post / autor: 04-06-2009, 12:00

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory