Nadeszły mrozy i nadeszły problemy ze sprzęgłem.
W czasie mrozu gdy nacisnę sprzęgło to zostaje w podłodze... po rozruszaniu
zaczynało działać lepiej więc myślałem że to wina starego płynu którego dawno
nie wymieniałem więc ma pewnie już sporo wody,
jednak problem się pogłębił sprzęgło już prawie nie wysprzęgla,
a jest w sumie gorzej gdy już silnik się nagrzeje.
Jak troszkę popompuję pedałem to przez moment się da zmieniać biegi a po chwili już nie.
Wysprzęglik zmieniałem w zeszłym roku czyli pozostaje pompa, może jakoś układ się
sam zapowietrzył??
Miał ktoś podobny problem?
Wycieków nie zauważyłem, poziom płynu ok.