Hybryda miałaby być tańsza od benzyny?
Printable View
Zdecydowanie nie, bo Kamiq czy T-Cross to segment B, a nie C.
Jeśli już chcesz odpowiednika Tonale z grupy VW to trzeba wziąć pod uwagę Tiguana czy Audi Q3.
A czy drogiego? Patrząc na cenę wersji hybrydowej Tiquana w wysokości 161 tys. w podstawowej wersji Life, to nie wiem czy Tonale wypada tak drogo. Zwłaszcza, że Edizione Speciale zapewne będzie dobrze wyposażone, jak np. wersje First Edition w Stelvio.
Panowie, tak sobie czytam i obserwuję. Nie tylko ten wątek, ale ogólnie rynek i to co się dzieje "przy okazji" wojny. Niestety, jak źle by to nie brzmiało, mam nieodparte wrażenie, że wielu producentów wykorzystuje obecną sytuację na świecie. To co się stało z cenami przez ostatnie miesiące (ale w branży moto również przed wojną) to jest jakiś absurd.
Oczywiście wszyscy próbują nam wmówić, że to nieuniknione, że to rynek dyktuje ceny itp. itd.
I co?
I idę sobie dziś (wreszcie) na Motor Show, bo wcześniej nie miałem czasu. I oglądam stoisko SsangYong - byłem bardzo ciekawy, co też oni zaprezentują.
I wyobrażam sobie takiego gościa, który wchodzi pomiędzy grupkę handlowców i skołowanego kupującego, mówiąc "nie, no co wy, żartujecie sobie? jaj mam ceny jak sprzed 3 lat".
Naprawdę polecam obejrzeć auta i cennik. Np. Korando, raptem 8cm krótsze od Tonale zaczyna się od 90tys. z silnikiem 163KM. Jest to jednocześnie najmocniejszy silnik, bo to auta budżetowe przecież, ale ta cena... Za 120tys można mieć już nieźle wyposażone w automacie i 4x4.
Dla mnie to jest takie odniesienie rzeczywistość vs kosmos w który odleciały korporacje motoryzacyjne (w kwestii wyceny nowych aut).
Aczkolwiek największe wrażenie i tak zrobiły na mnie Rexton i Musso.
Aha, a jeżeli ktoś zacznie porównywać poziomy wyposażenia, ilość tabletów itp. to naprawdę chciałbym zapytać wprost: myślicie, że elektronika w aucie kosztuje drugie tyle co mechanika i cała konstrukcja? :D
Powiedz mi, że nie prowadzisz biznesu bez mówienia, że nie prowadzisz biznesu ;)
A na poważnie - Ameryki nie odkryłeś. Marki budżetowe zawsze istniały i były tańsze od marek premium oferując 90% tego co te droższe. Ktoś kto patrzy na samochody czysto pragmatycznie będzie z takiego wyboru zadowolony, ale niektórzy szukają czegoś więcej, choćby lepszej jakości wykonania, tego wyposażenia, którego w SsangYonu czy Dacii nie da się domówić za żadne pieniądze, czy czegokolwiek innego.
Crossover segmentu B ma być w przyszłym roku (czy 2024? nie pamiętam).
Pomijając już kwestie indywidualne, to tak w sumie drobnostka, adekwatny model 911 (wyposażenie i podobna moc 450 koni w Carrerze S) to tylko jakieś 300 tys więcej. Dobry przykład, brawo
P.S. Nie wiem, czemu załączenie cytowanego tekstu wskazuje kolegę Andrzeja, a nie kolegę Mountain, naprawdę
Wiec to potwierdza, co pisałem - AR nie zamierza walczyć w budżetowych opcjach w danym segmencie. Dobrze wiedza, ze się mało sprzeda, ze będą w ogonie stawki ze sprzedażą. Jak ze Stelvio czy Giulia. Brakuje renomy i każdy woli choćby Audi, które w moim mniemaniu odstaje od Alfy ( vide podobne A4 vs Giulia Veloce/Veloce TI czy Q5 vs Stelvio ). Znak czasów - liczy się logo, a nie to, co auto oferuje w danej cenie.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ciekawe... ciekawe poczucie estetyki - takie jednak ... niszowe, że tak powiem. ;)
No, ale o gustach, ponoć się nie dyskutuje, bo każdy ma swój.
W każdym razie - Włosi tego raczej nie przewidzieli. ;)
- - - Updated - - -
Hehe - to rzeczywiście, może, lepiej nie pytaj - bo chyba mamy inny gust ;).
Jeżeli 159 SW, wg. Ciebie wygląda lepiej niż sedan 159 to chyba byś zadziwił Włochów oraz pół świata ;) - jesteś piewszą osobą od której usłyszałem coś takiego.
Odważnie. ;)
O ile, 156 SW nie wyglada tak wstrętnie jak 159 SW - to tutaj to już jest katastrofa. Ciekaw jestem, czy znajdzie się ktoś jeszcze na tym formum komu się podoba 159 SW bardziej niż 159 sedan ... stawiam flaszkę, że na trzeźwo nie będzie ich więcej niż palców u drwala po wypadku z piłą motorową...
... no, ale szanuję Twój punkt widzenia.
Tylko do obrazu marki to on chyba trochę odstaje. ;)
Odmawianie Giulii Q ducha sportu jest dość "odważne" - to by oznaczało, że pozycjonowanie Giulii Q (i jasne zakomunikowanie tego zamiaru) jako usportowionego sedana przez Alfe się nie udało. ;)
Nieważne, że przemysł motoryzacyjny, odbiorcy analitycy, dziennikarze tak to klasyfikują.
... Pan Andrzej z forum wie lepiej, że w Giulii Q " nie ma ducha sportu" ;) To, że ten "dziadkowóz" miał lepsze osiągi na znanych torach niż BMW M - (również pozycjonowane przez producenta oraz inne gremia jako sportowy sedan, który też prawdopodobnie "też nie ma ducha sportu") nie ma znaczenia z perspektywy "ducha sportu". ;) Istnienie trybu torowego w Q - też zapewne "nie ma ducha sportu".
Jasnym jest, że Giulia Q nie jest samochodem wyścigowym, ani nawet nie jest pozycjonowana jako samochód sportowy - tylko "tylko" usportowiony sedan.
Natomiast, mówienie o braku "ducha sportu" w kontekście Giulii Q, przykro mi - ale jest czystą niedorzecznością ...
Taka właśnie wydawała się się być strategia Pana Marchionne - tylko, niestety umarł i FCA połączyło/zostało wchłonięte przez Stellantis.
Bo i to oznacza, że podejście do brandu Alfa Romeo się zmeniło - pytanie jak?
Wydaje się, żę Monsieur Imparato chce kontynuować ten kierunek.
Jeżeli chcą pozycjonować markę AR jako markę premium - głównie w segmancie samochodów usportowionych (ale nie sportowych ;) ) - czyli konkurować z BMW, Merecedesem oraz Audi (w przypadku Audi trudno mówić o marce premium - moim skromnym zdaniem) to:
- cena: jako marka-challanger nie może być wyższa niż liderzy rynku (BMW, Mercedes w tym segmencie) - firmy często stosują strategię cenową "trochę niżej niż lider", ale nie może być też dużo niższa - np. na poziomie marek popularnych - Peugeot, Citroen, VW, Skoda
- musi oferować "premium" wykonanie - i mimo gorzkich żali niektórych użytowników oraz "dziennikarzy" i "jutiuberów-masterklepków" - uważam, że jest, z pewnymi brakami, ale jest,
- podstawowa zasada marketingu mówi, że marka musi się czymś wyróżniać od konkurencji, jeżeli chce dobrze egzystować w dłuższym okresie - w tym kontekście, "zabójczym" jest robienie "każdych samochodów dla wszystkich" - takim wyróżnikiem dla Alfy wydaje się być/może być: (i) design (wewnątrz oraz zewnątrz), (ii) parametry takie jak prowadzenie, sportowy charakter, (iii) skupianie się na tym co jest istotne dla kierowcy i ignorowanie rzeczy mniej istotnych (chyba, że staną się "must have" z perspektywy użytkownika) - takimi obecnie, z mojej perspektywy są np. systemy 'HUD', światła LED, cyfrowe zegary (po co???), kamery 360, wodotryski typu systemy biometryczne, 100% autonomiczna jazda (bo jeszcze i tak strach)
Wydaje się, że Alfa wraca tutaj do swoich korzeni (oby).
Wydaje się również, że skupia się na segmentach D+ (w przyszłości E?) - i daruje sobie C, B, A (chyba słusznie - marże na tych autach, wobec roznących wymagań UE i związanym z tym skomplikowaniem kontrukcji - są ponoć małe).
W chwili obecnej mocno urósł segment samochodów uniwersalnych (SUV) oraz pojawiła elektryfikacja - obu tych czynników nie można zignorowac, jeżeli chce się być w tym biznesie i zarabiać pieniądze - Ferrari, Porsche, Mercedes i BMW "to robi".
Byc może mógliby dodać nadwozie coupe, może cabrio, bo wpasowywują się w ten segment (a conajmniej się nie kłócą). Może.
Moim skromnym zdaniem - Alfa ma szansę być takim "coolest car maker' w swoim miejscu. np. apple zdobylo rzesze klientów dokładnie takim sposobem - designem, ich system operacyjny na telefonie również nie jest tak łatwo dostosowywalny jak android - i użytkownikom to nie przeszkodziło w wyborze iPhonów i utrzymywaniu dużej marży na nich Apple'owi.
Stellantis ma cały portfel marek - jeżli ktoś chce kupic samochód z segmentu A, B, C, D - to oferta Stellantis w tych segmentach jest przeogromna - do wyboru do koloru - kombi, diesel, mocniejsza/słabsza benzyna, naped przedni/4x4 - nie ma powodu, aby tworzyć Alf w tych segmentach, bo to niepotrzebna kanibalizacja - wystarczy sprzedac potencjalnemu klientowi odpowiedni samochód z posiadanego portfela - przychody wpłyną do innej kieszeni tego samego właściciela
- musi "odwrócic" ten kiepski, ciągnący się za nią image kiepskiej jakości/awaryjności - i to chyba jest największym wyzwaniem - 5 lat gwarancji wydaje się być tutaj marketingowym driverem (nie wiem, czy właściwie wykorzystywanym na innych rynkach niż polski),
- Customer service/"UX" - w tej chwili jest jak jest - tutaj też jest ogromna praca do wykonania - ale wydaje się, że Stellants robi tutaj rewolucję (oby)
Osobiście poszukuję takich aut - wpisuję się w pełni w ich target/taką strategię (jeżeli taka jest).
Rozumiem, że to samo może odstraszyć innych, aktualnych posiadaczy Alf i poszukujących: nadwozia kombi, diesla, może nawet przedniego napędu i pójdą do innej marki - wtedy może trafią do innej marki Stallentis'a - albo i nie.
Koszty stworzenia, utrzymania różnych platform oraz ich modyfikacji na potrzeby produkcji są na tyle duże, że producenci (nawet Ci najwieksi) muszą się z tym liczyć - w przypadku niszowej marki AR i takich wolumenów sprzedaży - wprowadzenie nowych wersji nadwozia może nie być nawet opłacalne (poza tym, że kłóci się z obrazem marki).
Tak samo bym przetał być fanem marki/używać alf gdyby przestali produkować samochody o dobrym designie, usportowionym charakterze, bez benzynowych silników, dobrze się prowadzących i do tego zaczęli montować telewizory w kabinie (jak inni producenci) okraszonymi krzykliwymi/tandetnymi ledami "w każdej dziurze" wnętrza ...
Taki jest mój punkt widzenia na to co się dzieje. Mam nadzieję, że Alfa przetrwa - ale pewności nie ma.
W Polsce, np. w trakcie Mistrzostw Świata mamy prawie 38 mln trenerów piłkarskich - sytuacja wygląda podobnie w przypadku doradzania Włochom - a teraz Franacuzom/Stellantis jak mają prowadzić swój biznes - i ja też wpisuję się w ten (jednak kiepski ;) scenariusz - porozmawiać na forum przecież zawsze można. ;)
.. oczywiście - jeżeli ktoś czuje, że "wie lepiej" niż np. Stellantis - może zawsze chcieć się "sprawdzić w biznesie" i złożyć dobrą ofertę Stellantisowi ofertę wykupu Alfy Romeo i "pokazać klasę". ;)
- - - Updated - - -
No - to już jest Was, aż trzech. ;)
Brawo (poważnie - bez żadnego sarkazmu).
Pozdrawiam. :)
p.s.
jeżeli liczymy obie ręce (ale nie nogi) :) - to, powiedzmy, nie więcej niż 9 ;) - no i alkomat był w trakcie pisania? ; )
Kolego IRC - podpisuje się pod tym, co napisałeś. Dzięki za tak obszerny post, który tak celnie wyczerpuje istotę tematu.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Który Pan Andrzej ? nie opieraj się na tym co wypisuje zlepjając i nie wiedząc komu odpowiada i na co , miotając się jakimiś zlepkami odwpowiedzi na posty różnych uzytkowników, kolega zalezi, tylko może sprawdź co pisał Pan Andrzej, skoro się do niego odnosisz, albo się nie odnoś.
A pisał o "różnym rozumieniu sportu" . O duchu i duszy mało prawdopodobne że pisałem, od jakiegoś czasu daleko mi do tych pojęć w stosunku do samochodów, i (mogę nie pamiętać, bo mam swoje lata, choć czy sikałem dziś jeszcze pamiętam ) raczej o Q się nie wypowiadałem. O stelvio pod każdą postacią- tak. Czy ono ma Q czy Y czy miałby rakietę przyczepioną do swego pękatego zadka. Poza mocą całe założenia są anty-sportowe. Ale widząc duchy i dusze można wszystko we wszystkim dostrzec , czemu nie.
EDIT
skoro te auta to czysty i sam sport, tylko czekać aż zaczną dominować na pierwszym , na poważnych torach cyklu timeattacków dla każdego w naszej części Europy (nie trzeba licencji, nic).
Właśnie odbyła się pierwsza runda , w Brnie. Ani jednej Alfy Romeo... Q czy nie Q . Sport to rywalizacja zdaje się, a nie guzik "race" ? Ale jeszcze sporo rund, popatrzeć co jakiś czas można na wyniki , może ktoś z Forum pojedzie na kilka rund i umiejscowi którąś na odpowienich, godnych Alfy pozycjach :
https://tm2022.nickesh.pl/ranking/ra...lNn1jb9mmXqskE
(żeby nie było że wydumki, guzk - klasa ' Street ' )
https://www.trackmasters.eu/
Ktoś tak twierdzi (że "czysty i sam sport")???
Jeżeli jest ktoś taki - to może Panu odpowie ...
- - - Updated - - -
Gdyby Pan nie zrozumiał:
"guzik race" = tryb torowy => odłączenie systemów kontroli trakcji itd. w celu jazdy "w duchu sportowym" - umożliwiający, również, równorzędną rywalizację z innymi samochodami ...
... i nie chodzi o "guzik" - guzików jest w tym samochodzie sporo - ale, akurat ten, robi tutaj pewną różnice ...
Generalnie - to chyba, żenada, że muszę to komentować - a powinienem, bo sprawia Pan wrażenie, jakby Pan nie rozumiał ...
Ciągle stoi Pan na stanowisku, że Giulii Q "nie ma ducha sportu"?? Tak pytam, bo nie jestem pewien.
Pan Andrzej sam za bardzo nie wie co to czysty sport. Niezbyt widać tez wie coś o Stelvio Quadrifoglio, ale z miejsca założył, ze ciężko tam o sport. A ciężko tylko dlatego, ze owe Stelvio tłumnie nie bierze udziału w wyścigach z leciwymi BMW, gdzie łebki aż się garną do takich zabaw. Pan Andrzej zapomina, ze tak naprawdę rozmawiamy o aktualnych mocnych daily, które maja mocno sportowy sznyt. Nie są bestiami na torze, nisko osadzone Porsche zje Stelvio - to oczywiste, ale owe Stelvio Q jak na swoją kubaturę i uwarunkowania kapitalnie jeździ i to jest nie do podważenia. Niech Pan Andrzej pojedzie na tor jakaś jakże cudowną Mazda z tych ich cudnych Suvów. Okaże się, ze ledwo człapiące - czuwające obok auto z obsługi toru szybciej pokona dany odcinek.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wczoraj w Wąchocku na rondzie między godziną 12.15 a 12.25 nie zaobserwowano żadnego Audi A4 B6 w gnojówce - ponoć centrala Audi w Ingolstadt/Wolfsburgu porzuca do końca roku wszelkie ich diesle i zostają tylko miękkie hybrydy i elektryki.
[emoji6]
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
No i dalej Pan IRC brnie w głuchy telefon klepiacych się po pleckach gowniarsko , bo ktoś powiedział co Pan Andrzej powiedział. Co powiedział i czy o Giulii Q to sprawdzaj sam. Bo inaczej to się kończy jak z AR - ich marketing powiedział że AR choćby były suvem to są sportowe i już . Choć w sporcie ich nie widać jakoś przytłaczająco.
Chyba że mowa o duchu. Znów religia.
Jak sport to drogowa jazda bez zbliżania się do granic wozu czy opony to nie bardzo jest o czym mówić.
Jedyne forum Sportowej Marki Alfa Romeo a gdzie tu dział trackdaye / sport. Choćby na rondzie w Wąchocku. Od czegoś trzeba zaczynac.
W duchu i wyobraźni to wszystko może być sportowe.
I znów duch, dusza, jeszcze dojdzie tradycja i historia i w ogóle jest cudnie. To czemu jest źle ?
Nie wiem jak w Wąchocku ale gdzie u nas w kraju Alfy klepią wszystko inne? Jakieś czasy, wyniki itp?
Staram się śledzić i uczestniczyć w kilku cyklach ale tej dominacji czy w ogóle uczestnictwa nie widzę .
Masz całkowitą rację, w tym, że o gustach się nie dyskutuje... i tylko tu masz rację. Pisząc o 156 czy 159, że są wstrętne to mam wrażenie, że nie bardzo z Twoimi oczami.Owszem mogą się podobać bardziej lub mniej ale pisać, że są wstrętne to trzeba mieć odwagę lub wielkie pokłady wrażliwości na piękno. Mi na przykład nie podoba się fabia kombi ale nie napiszę, ze jest wstrętna. Czy alfa kombi jest ładniejsza (wg mnie tak), czy praktyczniejsza od sedana - zdecydowanie tak. Każdy kupuje to co mu się podoba. Napisze więcej. Giulia wcale nie jest ładniejsza od 159... Takie moje skromne zdanie. Z drugiej strony zastanawiam się jak wybierałeś żonę/dziewczynę/kochankę? Jak szukałeś tej jedynej, najpiękniejsze, naj, naj, naj to chyba do dzisiaj szukasz... Na wszelki wypadek nie podam Tobie ręki na przywitanie, kiedy będziesz stawiał obiecaną flaszkę, bo mi się kombi podoba bardziej niż sedan. Poza tym zamiast marnować się na forum powinieneś się w biurze projektowym zatrudnić. Na początek praktyki u pininfariny. Później u kogoś bardziej doświadczonego.
Ale to nie był przykład bezprośredniego porównania. Umówmy się że jak ktoś kupuje takie zabawki to tak czy inaczej nie ogląda złotówki z każdej strony po 2 razy. Czy to płacąc za Giulie 450 czy za Porsche 600. O utracie wartości już nawet nie mówię.
Jeśli ma być ten sam poziom cenowy - proszę bardzo. Cayman, w każdej wersji zaczynając od S. To jest nawet tańsze niż Giulia Q. Z mojej perspektywy, podkreślam - z mojej, to samochód dający nieporównywalnie więcej frajdy i satysfakcji z jazdy. I nie chodzi tu o znaczek bo Alpine której znaczek jest nic nie wart również gniecie sportowego sedana Alfy. Ktoś inny widzi to inaczej, potrzebuję 4 miejsc itp itd i ja to rozumiem. Chodzi mi tylko o to że jest też sporo potencjalnych klientów lubiących zabawki których Alfa nie ma w ofercie a miała!
Można nie lubić Audi, mogą się te auta nie podoboć (osobiście mi nie leżą absolutnie), ale pisanie takich rzeczy to fanbojstwo.
Niestety, ale Alfa nie jest tak wykonana jak Audi i porównując te same wersje tego samego segmentu różnicę widać gołym okiem.W Audi jest większa możliwość skonfigurowania auta pod siebie, więcej możliych opcji, dla kogoś komu akurat są potrzebne, większe możliwości wyboru silników.
Audi oferuje również modele z klasy wyższej i luksusowej ,czego u Alfy nie uświadczysz.
Jeśli to nie jest Premium, to gdzie w takim razie znajduje się Alfa?
SW - dla mnie są - kontrast pomiędzy normalnymi wersjami, a SW jest tak duży, że wystarczy je postawić obok siebie, aby to dojrzeć. 156 SW jest trochę mniej oszpecona/okaleczona przez SW.
Taki mam punkt widzenia na to.
Ni musi Ci się podobać - przecież możesz mieć inny - zebrało się już kilka osób którym wersje SW bardziej się podobają - no i OK.
Ja bym nawet zaryzykował twierdzenie, że tych osób którym się spodobało 159 SW bardziej niż berlina jest więcej. Zagłosowali oni na to swoimi portfelami podczas kupowania. Biorąc pod uwagę mniejszą pojemność bagażnika niż w sedanie, nie koniecznie musieli oni kupować SW ze względu na większy bagażnik. Tak, wiem, że dostęp jest lepszy i ponad roletą też jest miejsce. Ale mając jeden (dość kluczowy argument) mniej, nadal wiele osób kupiło SW. Patrząc na rynek wtórny, nawet więcej niż berlinę ;)
Zacznijmy od tego, że nie przeszkadza mi absolutnie to, że Alfa mogłaby nie być "premium" (a co to takiego?).
Osobiście kupuję rzeczy, które lubię - i nie interesuje mnie to, czy inni uznają to za jakieś tam premium, czy nie - taki twór jak "premium' to twór marketingowy - praktyczne wykorzystanie efektu snoba w celu biznesowym (no i bardzo dobrze - manipulacja to zawsze problem manipulowanego - nigdy próbującego manipulować). W przypadku samochodów interesują mnie jedynie cechy użytowe nabywanego przedmiotu ważne DLA MNIE.
Nie wiem też o co chodzi z "ciężkim" zarzutem "fanbojstwa" - gdybym uznawał AR jako jedyną godną markę godną zakupu, bez względu na jej obiektywne wady (np. rozpada się po 2 latach, wszystkie samochody rdzewieją itd./itp.) - to wtedy możemy prowadzić jakieś dyskusje o "fanbojstwie" (co to wogóle jest?? :) ).
Używanie słowa fanbojswo" w tym kontekście (gdy ktoś nie uznaje INNEJ marki za np. premium) - to poważny błąd logiczny - innymi słowy - ZUPEŁNIE BEZ SENSU, kolego. Wiesz o tym? Jeżeli już chcesz tak bardzo użyć słowa "fanbojstwo" - to próbuj raczej użyć go prawidłowo - mógłbyś np. pójść w kierunku "anty-fanbojstwa" w tym przypadku - i np. zarzucić mi, że jestem "anty-fanbojem Audi". Tak byłoby przynajmniej logicznie. W takim przypadku sugeruję jednak użycie słowa "hejter" (co też nie jest prawidłowe - bo ja wcele nie "nienawidzę" Audi - a jeszcze nie ma obowiązku, żeby się każdą markę lubiło ;) ).
Jeżeli chodzi o samą markę Audi - no cóż... W latach 80-tych, 90-tych to była zwykła marka - żadna tam premium.
W grupie VW, która posiada, jak wiemy - wiele marek, aby sie niepotrzebnie nie kanibalizowały, istiej konieczność ich różnicowania - no i to Audi jest usilnie pozycjonowane jako markę "lepszą" niż np. VW (a ta, z kolei, jako lepsza od Skody/Seata).
VW usilnie chce, aby Audi było marką "premium" w ich portfelu - no i, w pierwszej kolejności, wycenia swoje samochody wysoko - więc cena jest z pewnością "premium".
Pytanie dla kogo i dlaczego ta marka miałaby być "premium"??
Oczywiście - w twoim postrzeganiu może być premium - nie mówię, że tak nie jest/to coś niewłaściwego.
W moim nie jest.
Dlaczego?
a. kryterium większej możliwości personalizacji, w tym większa gama silnikowa
NIE jest dla mnie wyróżnikiem marki premium (możesz znaleźć pewnie marki "nie-premium", które podobne albo nawet większe możliwości - spójrz w ilu wersjach można kupić np. takiego Fiata 500 ;) ),
b. Postrzeganie marki
Marka premium to dla mnie Mercedes, oczywiście możemy rozpocząć czy Mercedes to marka premium, czy już luksusowa.
Natomiast - obok Mercedesa, jako marki premium stawia się BMW, Jaguara, Volvo - i, usiłuje się, stawiać właśnie Audi.
Tak więc - uznając Audi za markę (bez odniesienia się do konkretnego produktu) premium - należałoby uznać, że stoi obok Mercedesa.
Zapewne, cześć osób - np. Ty, które "kupiły" branding VW group uzna Audi za "markę premium".
Natomiast, inna część będzie to kwestionować/nie będzie uznawać Audi za takową w swoich oczach - w tym ja.
(Znów) dlaczego?
DESIGN
Moim skromnym zdaniem - kiepski. Audi nie wyróżnia sie swoim charakterem - ani wewnątrz, ani z zewnątrz. Nudny mimo, że poprawny. Nie różni się specjalnie mocno od VW oraz wszelkiej maści Skód - jest przedstawicielem tzw. "niemieckiej szkoły designu" - np. moim skromym zdaniem. patrząc na "zanonimizowane" nadwozie, w ślepym teście, np. mój pies byłby w stanie zostać nauczony klasyfikacji w dwóch kategoriach: "niemiec"/"nie niemiec".
Nuda i brak odróżnienia się od marek pospolitych.
EDIT #1:
- zapomniałem dodać, że ten nudny design, dodatkowo, nie podoba mi się - niemieckie wzornictwo przemysłowe w branzy automative wyjątkowo mi nie leży (tak, tak wiem - pracują dla nich najlepsze studia projektowe - ale jakoś projekty końcowe, po aprobacie Niemców - wychodzą często, właśnie "niemiecko")...
WYKONANIE
- w Audi jest pełno plastiku (np. udającego aluminium) - a to nie jest premium*
- w Audi montują telewizory na desce - a to nie jest premium*
- w Audi montuja tandentne ledy wewnątrz - a to nie jest premium (nosi symptomy tzw. wiejskiego tuningu)
- środek Audi jest "siermiężny" w większości ich wozideł - w moim przekonaniu
Więc luksusu tutaj nie widać w wielu przypadkach - co nie przystoi marce premium*.
premium* - moje rozumienie produktu premium
TECHNOLOGIA
- wiele elementów technologii jest używanych w Skodach, VW - a to jest przeciw "premium"
- "przewaga dzięki technice" to bardziej, obecnie, slogan niż rzeczywistość - tam nie ma niczego czego nie można znaleźć u innych producentów ("nie-premium") - Audi zawsze chciało się tutaj wyróżniać innowacyjnością (kiedyś Quattro) - a dzisiaj tego "nie widać"
Moim skromnym zdaniem - nie widać atrakcyjności Audi jako produktu premium* (ja nie widzę).
Mówiąc Twoim językiem - uważam, że tylko "fanboje" marki Audi widzą te premium - ale to bardziej chciejstwo oraz wynik brandingu Audi - być może w połączeniu z nabożną czcią dla niemieckiej motoryzacji tak zakorzenioną w naszym kraju.
Mogę jeszcze dodać - i włożyć jeszcze bardziej kij w morwisko, że audi ma chyba niewspólmiernie duży udział aut ("aut" - bo mówimy o niemieckich samochodach ;) ) typu karawan (kombi) i do tego w dieslu (kto lubi stać w kolejce do tankowania z traktorami? ;) - mimo, że auto "premium ).
Osobiście nie widze Audi w tym samym miejscu co Mercedes.
... ale rozumiem, że dla kogos Audi to premium (albo i nawet 'luksus").
- - - Updated - - -
No tak - ale tutaj dyskutujemy o estetyce/designie nadawozia jako głównym kryterium wyboru - funkcjonalność - kombi zazwyczaj ma "lepszą". :)
Zaraz, Audi nie jest premium, bo ma plastiki w środku, wystające tablety i ledy ambientowe, ale Mercedes, w którym to wszystko też jest, a cała deska skrzypi od nowości to już jest premium? No nie powiem, kolejna ciekawa teza użytkownika IRC. Stawianie stonowanego designu jako argumentu przeciw przynależności do segmentu premium też jest ciekawy patrząc na to jak wyglądały kultowe Mercedesy z lat 80. i 90.
No - ale Mercedes to marka premium :) - mimo, że niektóre modele/produkty im się nie udały. :) Mercedes nie jest dla Ciebie premium? ;)
Z niemieckich marek - Mercedes jest chyba jedyną marką, którą móglbym posiadać - gdybym zapragnął dziadkowozu w segmencie komfortowa limuzyna. :)
Wyjaśniłem swój punkt widzenie (co i dlaczego) w (przydługm) wpisie - zawsze możesz napisać dlaczego "jest zły". :)
p.s. co to jest "premium"? :)
Jest, tak samo jak Audi, BMW, Lexus, czy kilka innych. To czy chciałbym mieć auta tych marek to zupełnie osobny temat. Dlaczego Twój punkt widzenia jest zły? Moim zdaniem dlatego, że 3 z 5 argumentów, jakie postawiłeś przeciwko Audi dotyczy też Mercedesa i BMW, które uznajesz za premium, a 2 pozostałe to subiektywna ocena stylistyki, która z przynależnością do premium nie ma nic wspólnego. Ba, często drogie limuzyny są stonowane, bo i klienci niekoniecznie chcą wszystkim wokół ogłaszać ile mają pieniędzy.
- - - Updated - - -
W którym miejscu to "dostrzegłeś"? Powiesz? :)
Jeżeli chcesz mnie uczyć "czytania ze zrozumieniem" - to proszę bardzo - "zmieścisz się, śmiało"
Powiedz mi tylko, gdzie wyczytałeś "ze zrozumieniem", że:
- odmawiam marce BMW bycia "premium"?
- "często drogie limuzyny są stonowane, bo i klienci niekoniecznie chcą wszystkim wokół ogłaszać ile mają pieniędzy"
No. Pełna zgoda.
Wyczytałałeś gdzieś u mnie, że "dobry design" = "ogłaszanie ile mają pieniedzy", że przywołujesz to jako argument?
Nie trzeba używać stonowanego designu, żeby "ogłosić" tego "ile mają pieniedzy" - wystarczy kupić auto marki premium ;) - logo Audi mówi samo za siebie. ;)
Więc co to za argument??
Co do premium w Mercedesie to szybko odpalcie ostatni test nowej C klasy na kanale Caroseria lub u Marek Drives. 200 konny diesel w ósce za 270 tys zł
Ta deska w MB to plastik i odpust, trzeszczy, deska w Giulii jest zdecydowanej lepie wykonana .
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tak, właśnie w tym poście.
Gdzie napisałem, że tego odmawiasz?
No więc tak, po pierwsze nie wiem dlaczego moją wypowiedź uznajesz za cytat z Ciebie, chyba mam prawo w poście napisać coś po swojemu? Co do stonowanego designu - Twój argument przeciwko Audi:
Czyli twiedzisz, że Audi nie jest premium m.in. dlatego, że ma nijaki design na zewnątrz i w środku. Czy jest ładne czy brzydkie nie mam zamiaru się kłócić, bo nie ma to znaczenia przy pozycjonowaniu premium/nie-premium, tak samo jak stopień, w jakim samochód wyróżnia się z tłumu. Kie czy Hyundaie mają często ekstrawagancką stylistykę, a nie powiedziałbyś chyba, że to marki premium? Ba, Genesis pozycjonowany jako premium ma dużo bardziej stonowany design.
Nie wyczytałem u Ciebie nic na temat dobrego designu, jedynie o tym, że nudny, poprawny = nie premium. Czyli premium ma się rzucać w oczy?
W tego czy znaczek wystarczy - nie potrafię na drodze odróżnić Audi A4/A6/A8. W poprzedniej generacji Mercedesów C/E/S było to jeszcze bardziej wyraźne. Logo logiem, ale jest różnica czy jeździsz C klasą za 150k czy S-ką za bańkę. I ci naprawdę bogaci niekoniecznie chcą ogłaszać swoją obecność wszędzie gdzie się pojawiają.
Jakby się nam wszystkim podobało to samo to byłoby nudno.
Ja jak zobaczyłem 159 pierwszy raz to od razu pomyślałem : ciekawe jak kombiak będzie wyglądał, bo w 156 mi się bardzo podobał. No i wiedziałem że kiedyś taki kupię [emoji16]
Widzisz, miałem przez 10 lat prelude 4gen z h22. Zawsze mówiłem, że jak kupię kombi w gnojówce to czas umierać.
A 159 kupiłem właśnie oczami, ze względu na design, o którym piszesz.
To, że jest duży bagaznik nie miało żadnego znaczenia. W większości wożę przysłowiowe "pszczoły luzem".
W sedanie nie podoba mi się konkretnie jedna rzecz. Dupa jest zdecydowanie za wysoko i nawet z boku to auto nie wygląda. [emoji16]
Co do gustów, szwagier kupił 3 miesiace przede mną sedana. Teraz jak nieraz stoją koło siebie to mówi, że też by kombi kupił... (kolejny palec drwala uratowany) [emoji12]
"Ważniejsza od celu podróży jest radość z podróżowania" - Soichiro Honda
ja maiłem 159 sedan, a teraz mam SW - i oba mi sie tak samo podobają, ale pod wzgledem praktycznym SW bije sedana na głowe...
.. w którym miejscu? :)
- - - Updated - - -
W swoich wpisach nie odnosiłem się do BMW (zanim pojawił sę Twój powyższy wpis) - więc nie klasyfikowałem BMW jako premium.
Jeżeli chcesz podyskutwać o BMW - to możemy, ale powiem szczerze, że dość niechętnie. :)
To, że Twoim zdaniem, w punkcie kiepskiej jakości wykonania niektórych samochodów BMW to punkt wspólny nie oznacza, automatycznego zaklasyfikownia BMW do tej samej kategorii - pozostają inne kryteria.
- - - Updated - - -
Zgadza się. :)
No - na to wygląda. :)
Ile to już osób - entuzjastów designu wersji SW w 159 się zebrało? 6? :) Mam powoli biec po flaszkę? ;)
- - - Updated - - -
.. a były tam Ferrari, Lamborghini, Lotusy? Nie? No, to "brakuje w nich ducha sportu" ...
No i to jest dobre pytanie - czy produkt z kiepskim designem można uznać za premium?
Moje rozumienie "premium" jest takie, że produkt premium powinien posiadać ładny design. Może być stonowany - jak najbardziej, pełna zgoda w tej kwestii (nigdy nie twierdziłem, że musi być krzykliwe) - ładny/brzydki to inny wymiar.
Nie musi - tak jak napisałem powyżej.
No, ale oznaczenie S w połączeniu z logo również mówi samo za siebie - i chcąc, czy nie chcąc nie jest to samochód niezauważony (można dyskutować, oczywiście, czy przez wszystkich) - i design nie ma tutaj nic do tego.
- - - Updated - - -
No tak. :)
Tylko to, że się ktoś nie wypowiedział - to nic nie znaczy.
Poza tym - chyba poprzeczka nie byla zbyt wysoko zawieszona ; ) - a proporcje sprzedaży SW vs sedan chyba komentują się same. ;)