Hmmm ... Wg mnie czy kat jest zapchany czy nie to bez niego będzie się lepiej zbierał... Sprawdzanie w ten sposób może nie być jednoznaczne
KODOWANIE KLUCZY (Giulia Stelvio 159 inne)
Konwersje USA->EU
UPDATE MAP DO NAJNOWSZYCH 2023 (1,2,3 generacja), również z rynków USA
KODOWANIE (używanych) RADARÓW ACC/DASM, BLISSów, zmiana radia i aktywacja AA/CP offline
To kwestia generalnie sterowania zmiennej geometrii (zazwyczaj overboost nawala) i czujnika ciśnienia doładowania - czyszczenie nie zawsze pomaga i konieczna jest wymiana. Druga sprawa to EGR - może być czysty ale czy jest szczelny? Masz zaślepke?
AR Stelvio 2.0 Turbo 280KM Veloce 2021
Jeep Cherokee 2.0 MJD A9 LIMITED 2014
Giulietta 1,4TB MA Distinctive 2010
AR156 1.9 16v JTD M-jet 2004
AR156 1.6TS 2000
Wcześniej 7 włoskich aut F (126, 127, UNO DS, TIPO, PUNTO, BRAVA, MAREA)
Pomimo że był czysty to urządziłem mu kąpiel w benzynie ekstrakcyjnej i dokładne mycie. Zaślepki nie mam lecz w moim silniku chyba można założyć tylko tą z dziurkami i taką właśnie zamówiłem w dniu dzisiejszym. Podczas kąpieli wlewałem benzynę do zaworu żeby sprawdzić czy się wylewa i trzymało. Wiadomo że gęstość cieczy jest inna ale myślę że to dopuszczalna granica błędu. Wracając do pytania. Normalne jest takie buczenie zaworu overboost? Po przegazówce (wtedy kiedy wymuszę zmianę geometrii łopatek) i zgaszeniu silnika słychać buczenie zaworu. Chyba skończę z wróżeniem z fusów i znajdę kogoś kompetentnego kto mi to wszystko sprawdzi. Z logów będzie wiadomo czy EGR ma właściwe otwarcie, ciśnienie doładowania i wszystkie inne rzeczy o których nie mam pojęcia. Kiedy będę miał logi odezwę się aby otrzymać pomoc w odczytaniu tych wykresów.
- - - Updated - - -
Okej jeszcze was podręczę bo po nocach mi się moja Alfa śni a mam prace odpowiedzialną i jeszcze kogoś zabije z niewyspaniaZadzwoniłem do mechaniora zapytać czy ma oprogramowanie odpowiednie i mówi że ma ale z tego co mu mówię to w ciemno obstawie zmienną geometrie tirbiny, pociągnąłem go za język i mówił że albo overboost albo zapieczone łopatki. Następnie znalazłem wpis na forum lancia o buczącym overbooście i podobnych objawach jak w mojej Alfie. Czyszczenie ponoś pomogło. Lecz gość pisał że po naprawie sztanga wprawiana była w ruch od razu po odpaleniu a nie jak u mnie powyżej 3.5k obrotów. Jak to u was działa?
Po włączeniu silnika sztanga od razu powinna zostać wciągnięta przez siłownik. Masz podwieszony temat o MCSF - przeczytaj pierwszy wpis
AR Stelvio 2.0 Turbo 280KM Veloce 2021
Jeep Cherokee 2.0 MJD A9 LIMITED 2014
Giulietta 1,4TB MA Distinctive 2010
AR156 1.9 16v JTD M-jet 2004
AR156 1.6TS 2000
Wcześniej 7 włoskich aut F (126, 127, UNO DS, TIPO, PUNTO, BRAVA, MAREA)
I nawet warto profilaktycznie przeczyscic pozespoly z tematu MCSF stworzonego przez Macka-156![]()
Maciek-156 w jednym poście napisałeś: "To że sztanga się rusza nie znaczy że prawidłowo i wystarczająco dynamicznie (ona musi błyskawicznie zmieniać swoje położenie) . Zaciągnij ustami powietrze i zobacz czy jesteś w stanie ruszyć tak sztange, jak nie albo z dużym wysiłkiem to pewnie masz zapieczone kierownice w turbinie" . Zasysając ten wężyk z całej siły (nie mam stwierdzonej niskiej wydolności płuc) mogłem nieznacznie ruszyć sztangą, w stopniu o wiele niższym niż rusza się ona po gwałtownym wciśnieciu pedału gazu. Czy powinienem być w stanie wymusić pełen zakres ruchu? Czy podciśnienie się zmienia czy pozostaje na takim samym poziomie niezależnie od obrotów?
Ostatnio edytowane przez marecki588 ; 29-10-2013 o 20:36
Raczej powinieneś był wymusić cały zakres ruchu. Po to jest akumulator podciśnienia w układzie aby było niezależne od prędkości obrotowej silnika - overboost trzyma jeszcze ok 1min po wyłączeniu silnika
AR Stelvio 2.0 Turbo 280KM Veloce 2021
Jeep Cherokee 2.0 MJD A9 LIMITED 2014
Giulietta 1,4TB MA Distinctive 2010
AR156 1.9 16v JTD M-jet 2004
AR156 1.6TS 2000
Wcześniej 7 włoskich aut F (126, 127, UNO DS, TIPO, PUNTO, BRAVA, MAREA)
Wyczysciłem dzisiaj overboost(jebeać tam święta jak bella choruje), troszkę był brudny ale bez tragedii. Znów sprawdziłem czy jestem w stanie zassać sztangę i okazało się że nie znacznie, zauważyłem też że po zapaleniu sztanga jest zasysana dość flegmatycznie więc stawiam tu na zapieczone łopatki. Urządziłem dzisiaj sobie dzień pojeba na drogach publicznych i kręciłem Bellę od 1800 do odcięcia i tak trzymałem jakiś czas, na każdym biegu na którym mi się udało i aż nie brakło mi cojones, później udałem się na fajny odcinek ekspresówki i latałem tam sobie 210km/h. Powiem że nastąpiła poprawa ale nie jest to jeszcze to. Pocisnę ją jeszcze jakiś czas i zobaczę czy uda mi się ją odmulić. Jak nie to do mechaniora i niech czyści. Przy okazji wlałem środek do czyszczenia wtrysków żeby też odżyłyZa jakiś tydzień opiszę efekty.