Kupilem AR 159 i lipa

[Ernest]

Sprawdzałeś w ASO ten VIN ? Jakie mieli info ? Taki przebieg to dość dziwna sprawa, kupując samochód nawet nie patrzyłem na alfy z przebiegiem poniżej 180 k, bądźmy realistami nikt nie kupuje samochodu aby stał w garażu..

[sedici]

tytuł powinien być zmieniony na:
Kupiłem AR 159k za 20k a tu lipa....

nie , tytuł powinien brzmieć ''kupiłem na perwera alfę'' albo '' jak się nie kupuje aut używanych'' ;

wnioskując po poście założyciela tematu , z całym szacunkiem do niego , nie zna się na kupowaniu aut używanych , i pomimo tego pojechał i kupił na hurrra w ciemno auto , wierząc na słowo handlarzowi ,nie zabrał ze sobą kumatego gościa ani nie pojechał do aso fiata na diagnostyke auta ; wzorcowy przykład jak nie kupować auta ;


niedawno pewien forumowicz z AK (autokącik) , kupił alfę 159 z tego forum od pewnego alfaholika , cena była rynkowa , średnia , i pomimo tego auto okazało się wtopą (silnik do wymiany) , tak więc w obydwu przypadkach problemem nie była cena auta , lecz brak umiejętności kupowania używki , obydwa kupione ''na słowo sprzedawcy''

Dodano po 8 minutes:

A ja dodam:
nie korzystajcie z oceny ASO tylko kupujcie w ciamno - jak już tyle przejechałem to wezmę......

i to jest meritum sprawy

[CINEKX81]

Po panelu klimatyzacji i kierownicy sądzę, że nie jest to auto z 2008 r

a czym one sie różnią ?

[axel83]

a czym one sie różnią ?

Panel klimatyzacji z 2008r i końcówki 2007r ma inaczej opisane przyciski i kolorowe strzałki przy pokrętłach.
Kierownica jest gładka bez skóry perforowanej - takie były montowane do lutego 2007r z tego co pamiętam

[ArcoMancino]

Nie pastwmy sie nad kolega, bo i tak dostal niezla nauczkę. Mam nadzieje, ze uda sie to koledze pomyślnie załatwić. Trzymam kciuki i szczerze współczuję, bo to cholernie przykra sprawa. Potrafię sobie wyobrazić co kolega moze czuć... Czlowiek cieszy sie z zakupu, jest niesamowicie podekscytowany, ze jednak znalazł auto swoich marzeń (nawet pomimo ograniczonego budżetu), wraca do domu a tu taki gwałtowny i ogluszający cios w twarz. Cos mega nieprzyjemnego, przybijajacego i niewymownie smutnego. Następnym razem kolega będzie bardziej ostrożny, ale oby za te lekcje zaplacil możliwie najnizsza cenę. Za to trzymam kciuki.
Sent from my Lumia 925 using Tapatalk

[kowal78]

Dokładnie tak Arco.To już kolejny temat gdzie ktoś prosi o pomoc a zostaje wyśmiany. Zamiast pomóc koledze to się z niego naśmiewamy. Takie zachowanie forumowiczów tylko zniechęca do zaglądania tutaj nowych osób.Przykre bo wydawać by się mogło że na forum takim jak to ludzie wyjdą z pomocną ręką. Mam tylko nadzieję że żadna z osób które udzieliły "dobrej rady" nie znajdą sie kiedyś w podobnej sytuacji. Kolego mimo wszystko nie zrażaj się do tego forum.Popytaj też w dziale regionalnym swoim może ktoś znajdzie się i zdiagnozuje co tam u ciebie w aucie się dzieje.

[wojtekf]

Mateof1, podepnij kabelek i powiedz co Ci FES/MES zaśpiewał.

Nic dodać, nic ująć.
Na podstawie ogólnego opisu ciężko cokolwiek zdiagnozować...

[magil]

Ogolnie to nie wiem czy te silniki chodza tak czyli klekotają, masakra

W 8V trzeba ręcznie regulować luzy popychaczy. Zbyt duże luzy mogą być przyczyną klekotania. Koszt takiej regulacji to 300-500 zł. Problem z odpalaniem może wynikać z otwartego EGR-u, zabitego DPF-a itp.

Nie mniej jednak nie naprawiaj auta na swój koszt. Odwieź je do handlarza, niech ten je naprawia. Wątpię, żeby chciał tak od razu zwrócić kasę za auto. Ale warto, a nawet trzeba walczyć o swoje. Nawet gdy kupujesz auto poniżej ceny rynkowej, nie może to być totalna padaczka niezdolna do jazdy.

[Mongoose]

Mysle, ze kolega juz dostal dosc informacji co trzeba zrobic, jakie ma prawa itd.

Ale ciagle zastanawia mnie jedno, jak trzeba nieudolnie jezdzic, jakim trzeba byc nieudacznikiem zyciowym, nie wiem, hultajem co o nic nie dba, zeby doprowadzic w sumie nie stary samochod, to takiego stanu... Jak sie dba to i 30latek jezdzi jak marzenie.

Normalnie jak mi cos nie tak raz stuknie w silniku, to ja latam jak z padaczka i patrze na samochod 100 razy w garazu i slucham, czy wszystko jest ok, a tu do takiego stanu doprowadzac taki samochod, który odziwo okazał sie udanym ledwo co awaryjnym dupowozem.... Ja nie potrafie sobie wyobraznic, zeby moj samochod tak mial dzialac.

Moze kredyt + niestac mnie jezdzic czyms wiecej jak tico = taki stan...

[Lotek900]

A mogłeś chwile poszukać w temacie Chrzanów, bym podjechał, podpiął, coś nie coś doradził, nie mówię, że jestem specem czy mechanikiem ale w końcu mam już 4 Alfę.