Ubezpieczyciele korzystają najczęściej z systemu Eurotax, w którym brane pod uwagę są liczne opcje wyposażenia. Znając życie (i na mizerne 23 tys. zł) policzyli Ci pewnie za "pustaka". Zacznij od nadmienienia im bajerów występujących w aucie (navi jeśli występuje, felgi alu, klima jeśli opcja wyżej niż standard, podgrzewane fotele i cała reszta...). Jak chcesz ubezpieczyć auto to zdarza się, że do wyliczenia składki ubezpieczyciel skrupulatnie doszukuje się takich dodatków, żeby ową składkę zwiększyć, więc równie dobrze powinno to działać w obie strony.
Jak pisali przedmówcy, nie bawiłbym się w naprawę tego auta... Blacharka może okazać się tylko wstępem do zabawy, a potem wyjdzie, że potrzebna będzie sakiewka bez dna. Żądaj zwrotu całej kwoty, a wrak niech sobie zabierają.
Jeśli nie posiadasz dostatecznej wiedzy - zawsze możesz wynająć firmę zajmującą się ściąganiem kasy od firm ubezpieczeniowych. Jesteś w na tyle dobrej pozycji, że idzie to z OC sprawcy. Wiadomo, taka firma zażyczy sobie trochę kapuchy za usługę, ale będziesz spać spokojniej i więcej włosów na głowie Ci zostanie![]()