
Napisał
TomasX
Witam serdecznie. Zarejestrowałem się w imieniu mojego ojca, właściciela Alfy Romeo 159 2.4jtdm. Pojawił się mega problem i liczę na jakąkolwiek poradę. W trakcie jazdy auto zaczęło gasnąć,zapaliły się wszystkie kontrolki. Do ojca przyjechał mechanik z akumulatorem, wymienił i auto ledwo dojechało do celu. Mechanik stwierdził że padł alternator przez cieknącą pompę wspomagania. Obie części zostaly wymienione i auto ładnie jechało. Niestety kilka km od domu problem znów się pojawił i dosłownie na wjeździe na osiedle zgasło. Żeby zgasły wszystkie kontrolki trzeba było odłączyć klemę,natomiast kluczyk został w stacyjce i nie da się go wyciągnąć. Byłbym wdzięczny za jakąś poradę, tata nie ma pojęcia o mechanice.