
Napisał
jakjaro
Jakiś czas temu kupiłem za grosze Alfę 166 z silnikiem 2.0TS 150KM. Sprzedający nie ukrywał że gotuje się woda, wymienił termostat ale nic to nie dało. Ponieważ silniczek pięknie pracował, cicho i równo, jazda próbna wykazała że jeździ to przyzwoicie, kupiłem w ramach hobby. Dodatkowo auto ma 3-letnie LPG Stag 200 a już od dłuższego czasu chciałem popróbować sił w strojeniu instalacji LPG (mam 2 inne codzienne auta, 2.0TSFI ze Stagiem 400DPI oraz Accorda 2.0 ze Stagiem Qbox).
Po przyjeździe do domu, faktycznie tester odczynnikowy pokazał spaliny w wodzie. Zrzuciłem głowicę, oddałem do planowania i sprawdzenia szczelności. Została splanowana i potwierdzona na szczelność. Kupiłem uszczelkę Elring 626.726, grubość 0,49mm. Trochę mnie tknęło, bo stara była gruba, bodaj 1,5mm a przykładając nową do bloku,między nią a cylindrem 1 i 4 (które są w GMP) to raptem 0,2mm. No ale z katalogów wychodziło że ten Elring powinien pasować. Pomyślałem, że może stara była za gruba, patrzyłem też po tematach na forum i wychodziło że nie ma to większego znaczenia.
Niestety, po odpaleniu od samego początku silnik zaczął stukać, pracuje jak diesel, stuka niezależnie czy zimny czy ciepły, czy na Pb czy na LPG.
Pomyślałem, że może szklanki albo wariator, wyjąłem wałki, każdą szklankę zdemontowałem, wyczyściłem, złożyłem do kupy. Wariator rozebrałem na części pierwsze i wygląda w porządku - podkładka ma grubość jak nowa, sprężyna tej samej długości co nowa (kupiłem ten zestaw niby naprawczy). Przy podaniu powietrza wariator się aktywuje, wszystko wygląda na sprawne. Złożyłem do kupy, odpaliłem i dalej to samo.
Osłuchując stetoskopem, stuk dochodzi wyraźnie z prawej strony silnika, po lewej przy wariatorze tylko cichy szum. Zakładam zatem że to nie wariator, ani też szklanki. Od spodu, przy misce, też słychać z prawej strony, niestety tak to się niesie że nie jestem w stanie stwierdzić czy stuka góra (głowica) czy dół (panewka) czy może cylinder.
Płynu już nie gotuje, ładnie odpala, pięknie wkręca się na obroty (rozrząd ustawiłem na blokadach i czujniku), jest moc, wszystko dobrze
(check pali się z powodu błędu sondy prawej przy tych 2 puszkach) tylko to stukanie.
Czy ktoś jest w stanie doradzić jak to diagnozować dalej.
Przychodzi mi do głowy że niższa uszczelka spowodowała albo wzrost kompresji i przez większe siły działające na układ korbowy odezwała się panewka, lub niższa uszczelka powoduje że tłok uderza o głowicę.
Zastanawiam się nad zakupem grubej uszczelki i założeniu takowej. Wg katalogów, do wersji 150KM (od 10.2000) powinna być cienka a do wcześniejszych (155KM) gruba. Wg ePear'a, po wpisaniu mojego vinu, produkcja to 4 grudnia 2000, a uszczelkę pokazuje mi że powinna być gruba. Na forum tutaj czytam, że mechanicznie te silniki w zasadzie się nie różnią.
Ale może ktoś z Was ma jakieś sugestie.
Nagrałem film i wrzuciłem na YT, tytuł "Alfa Romeo 166 2.0TS coś stuka (rattling sound)", nie mogę wstawić tutaj linku bo mam za mało postów.
Dziękuję za wszelkie sugestie.